ZALEGŁOŚCI RECENZENCKIE #3: Grimes, Jamie xx, Kamp!, Majical Cloudz

Trzecia część zaległości recenzenckich przynosi albumy Jamiego xx, Kamp!, Grimes oraz Majical Cloudz. Opisuje Miłosz Karbowski.

ZALEGŁOŚCI RECENZENCKIE #2: Beach Slang, Cheatahs, Glen Hansard, Scott and Charlene’s Wedding, Yo La Tengo, Young Guv

Druga paczka Zaległości recenzenckich, a w niej Cheatahs, Glen Handsard, Young Guv, Scott and Charlene’s Wedding oraz Yo La Tengo i Beach Slang.

RECENZJA: Thurston Moore - The Best Day

VIDEO: Thurston Moore - „Speak to the Wild”

Jutro premiera The Best Day, dziś Thurston Moore podrzuca klip do „Speak to the Wild”.

Iceage udostępniają „Plowing into the Field of Love”. Posłuchaj nowego albumu

Duńscy post-punkowcy wrzucili do internetu swój nowy album. Sprawdź, jak brzmi Plowing into the Field of Love.

RECENZJA: The New Pornographers - Brill Bruisers

Recenzja: Stephen Malkmus and the Jicks - Wig Out at Jagbags

Zaległości recenzenckie #1: Anna Calvi, Glasser, Savages, Summer Camp, Zagi

Powoli nadrabiamy zaległości recenzenckie. Kilka słów o albumach wydanych w mijającym roku. Anna Calvi, Glasser, Savages, Summer Camp oraz Zagi. Recenzuje Piotr Strzemieczny.

Recenzja: Queens of the Stone Age - "...Like Clockwork" (2013, Matador/Sonic)

Zanim przejdę do pisania o albumie, zastanówmy się, za co lubimy Queens of the Stone Age. Queens Of The Stone Age jako skład, pierwszorzędną drużynę pod przywództwem rudego.

Recenzja: Kurt Vile - "Wakin on a Pretty Daze" (2013, Matador)

Kurt Vile wraca ze swoim najnowszym albumem.

Recenzja: Chelsea Light Moving - "Chelsea Light Moving" (2013, Matador)

Chelsea Light Moving jest zaledwie dosyć dobrą płytą.

Recenzja: Iceage - "You're Nothing" (2013, Matador)

Iceage, choć to zespół niezły, wydaje się, że bardziej niż umiejętnościami, swoją wysoką pozycję i uznanie zawdzięcza dobremu pijarowi. Nie umniejsza to faktowi, że You're Nothing to dowód, że pochlebne opinie przy debiucie nie były rzucane na wyrost.

Recenzja: Esben and the Witch - "Wash the Sins Not Only the Face" (2013, Matador)

Esben and the Witch zanotowali ogromny spadek jakości.

 

Recenzja: Yo La Tengo - "Fade" (2013, Matador)

Fade, podobnie jak dwanaście poprzednich płyt, raczej nie wyjdzie poza słuchawki nostalgicznych zboczeńców, a szkoda...

Zaległości recenzenckie #6: Rockstars Never Sleep, Magnificent Muttley, Ceremony, Passion Pit, Kamp!

Powoli nadrabiamy zaległości recenzenckie. Kilka słów o albumach wydanych w mijającym roku. Rockstars Never Sleep, Magnificent Muttley, Ceremony, Passion Pit oraz Kamp! w naszych opisach.

Recenzja: Cold Cave - "Cherish the Light Years" (2011, Matador)

Czerpiąc z brytyjskiego post-punku i new wave’u filadelfijskie Cold Cave ponownie udowadnia, że potrafi nagrywać dobre płyty. 

Glasser - Ring (2010, Matador Records)

Nie będziemy pisać, że znamy Glasser od podstawówki/gimnazjum/liceum. To wstyd? Możliwe. Świadczy, że Fuck you, Hipsters jest nierzetelne? Pewnie tak. Że jesteśmy impertynentami muzycznymi? Oj zapewne! Jaką byście dali odpowiedź, przyjmiemy to na klatę! Ba, jeśli Wy znacie Glasser od dawien dawna, to zapewne jesteście hipsterami (lub jak woli Maciek i wiele, wiele innych osób – hipstersami) i mamy wam do powiedzenia tylko jedno zdanie: Fuck you, Hipsters! Ha, Glasser, a dokładniej Cameron Mesirow, dopiero zadebiutowała w 2010 roku swoim krążkiem Ring. Komu łyso, komu głupio? Wierzcie, że nie nam!