sobota, 11 lipca 2015

Fuck you, Hipsters! podsumowują: Najładniejsze polskie płyty półrocza



Pół roku minęło, a minęło jak okiem mrugnąć, przytupnąć, ziewnąć i pokręcić głową, że to tak szybko. Szybko i nieubłaganie, bo takie jest życie właśnie. Ale życie bywa też przyjemne, a przyjemne jest słuchanie dobrych płyt. Tych było w pierwszym półroczu całkiem sporo. Podsumowując pierwszych sześć miesięcy 2015 roku, przypominamy te najładniejsze.


Nie wszystkie udało nam się podczas tych 180 dni opisać, stąd warto w tym miejscu napomnieć, że lada dzień powrócimy z tematem nie tyle zapomnianych, co po prostu j e s z c z e nieopisanych płyt. Póki to nie nastąpiło, wróćmy do tych, o których pisaliśmy. Wśród najładniejszych polskich płyt półrocza znalazły się te wydawnictwa, które w naszej subiektywnej i często nietrafionej skali otrzymały ocenę minimum 7.5. Ale co będziemy się rozwodzić, przypominamy te najciekawsze, najładniejsze, podkreślając, że sporo brakujących w tym towarzystwie wydawnictw jeszcze zostanie uwzględnionych.

*Kolejność alfabetyczna

Alkopoligamia Prezentuje: Albo Inaczej

Artur Maćkowiak: If it's not real

Cadillac Loops: Volume One

Daniel Drumz: Untold Stories

Danka Milewska: Sonoformy

Jachna/Buhl: Synthomathic

Konrad Kucz / Klake: Kucz & Klake

Krojc: 0101

Małolat: Więcej

RSS B0YS: HDDN

SYNY: Orient

X-Navi:Et: Dead City Voice / Remix Project

UPDATE:

FOQL: Black Market Goods
ZOBACZ RECENZJĘ


Marek Malinowski Quartet: Alone
ZOBACZ RECENZJĘ

Małgorzata Goliszewska: Ostatnia i pierwsza osoba musi mieć psa
ZOBACZ RECENZJĘ


***

Redakcja FYH!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.