The English Riviera jest trzecią długogrająca płyta w dorobku kapeli Metronomy. Po dość dużym sukcesie drugiego krążka, który był promowany przez równie udane teledyski (A Thing For Me), przyszedł czas na udowodnienie tego, iż zespół ten jest obecnie jednym z najciekawszych przedstawicieli muzyki około Indie-rockowej w Wielkiej Brytanii. Nie trzeba się specjalnie interesować angielska scena, żeby wiedzieć, iż większość formacji gra bardzo do siebie podobnie i że bardzo trudno jest się wybić chcąc grać tam niezależnie.
Co innego Metronomy.
Ten londyński kwartet od samego początku dostarcza nam muzykę uciekającą spod klasycznej rockowej maniery. Dodatkowym atutem są świetne występy na żywo, o czym mieliśmy okazje się przekonać na zeszłorocznym festiwalu Selector.
Nowy album stylowo bardzo przypomina swojego poprzednika ale wydaje się przy tym być dużo dojrzalszą i złożona produkcją. Płytą The English Riviera, Metronomy odchodzą od bardzo tanecznego, młodzieńczego i frywolnego stylu jaki charakteryzował Nights Out (podobnie jak chłopaki z Foals), która była niestety płyta nierówną. Świetne kawałki mieszały się z tymi mniej porywającymi. Zamiast tego kapela pozwoliła sobie na odrobinę wariacji nt. muzyki Funky czy nawet Latino. Co dodaje ich muzyce dużo ciekawości. Jednak brakuje mi na niej hitów na miarę Radio Ladio czy A Thing For Me. Ale może do tego potrzeba czasu aby się lepiej zapoznać z krążkiem. Świetne są: singlowy The Look, She Wants oraz kosmiczny The Bay czy nawet spokojny i nostalgiczny Some Written. Na dodatkową uwagę zasługuje fakt, iż większą rolę wokalną na tym albumie dostała jedyna dziewczyna w zespole, czyli Anna Prior, która obok Gbengi Adelekana dołączyła do zespołu podczas pracy nad albumem The English Riviera.
(7/10)
The Look
The Look
She Wants
wojtek!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.