Nasza bożonarodzeniowa akcja konkursowo-płytową na FYH! nabrała już niezłego rozpędu. Mikołaj, który przyszedł w tym roku wcześniej, zostawił masę ciekawych albumów do rozdania. Są to najlepsze pozycje publikowane przez oficyny wydawnicze z Polski i innych krajów. Dzisiejszy rzut to dwie paczki. Pierwszą ogłosiliśmy wcześniej (BDTA), drugą jest Lado ABC.
Prawie dokładnie rok temu pisałem
o ważności Lado dla muzycznej sceny w naszym kraju. W zasadzie nie
mam nic do dodania, bo stan rzeczy sprzed rok utrzymuje się nadal i wielce
prawdopodobne, że jeszcze przez spory okres czasu nic się nie zmieni. No dobra,
może trochę się zmieni, ale tylko na lepsze, bo po takich projektach jak Mitch
& Mitch, wszystkie rzeczy Maseckiego, Baaba czy Paristetris możemy
spodziewać się samych świetnych produkcji. Zresztą looknijcie na nasze
propozycje od Lado:
Mitch & Mitch Mit
Felix Kubin – Bakterien & Batterien
Kiedy dwa nieźle pokręcony byty zaczynają
ze sobą współpracować, powstają właśnie tak odjechane rzeczy jak Bakterien & Batterien. Felix Kubin
oferuje cały swój elektroniczny arsenał, który zostaje wchłonięty i
przetworzony przez szaloną orkiestrę Mitch & Mitch. Trochę ciężko oddać
słowami jak to brzmi, więc najlepiej jak sprawdzicie sami.
Felix Kubin – Zemsta Plutona
Okazuje się, że Lado ABC jest
otwarte na naprawdę każdą muzykę. Nawet taki wywrotowiec jak niemiecki
producent i kompozytor Felix Kubin znalazł schronienie we włościach tej zacnej
oficyny. Jego potargana, kwaśno-zgrzytliwa elektronika całkiem ciekawie
kontrastuje z innymi pozycjami labetu. Zakładam, że to może zaskoczyć
niejednego.
LXMP – Back To The Future Shock
Za LXMP stoją Piotr Zabrodzki i
Macio Moretti, którzy postanowili przypatrzyć się i nieco odświeżyć klasyczny
krążek Herbiego Hancocka. Z zadania wywiązali się z nawiązką, bo tworząc Back To The Future Shock niejako
dopisali kolejną kartę w księdze muzyki przyszłości. Herbie na pewno jest z
nich dumny. Wy też możecie. Zobaczcie zresztą naszą recenzję.
Masecki – Polonezy
Trochę przestałem nadążać za
Marcinem Maseckim. Jeszcze niedawno skupił się na Bachu, aby teraz zająć się
komponowaniem polonezów odgrywanych przez wieloosobową orkiestrę. Przyznacie
sami, że to szalenie intrygujący koncept. A jeśli tak, to już dobrze wiecie, co
z tym zrobić.
Cukunft – Wilde Blumen
Czyli Raphael Rogiński z gitarą w
natarciu. Tym razem pozostawia żydowski surf-rock, aby popaść w spokojniejsze,
bardziej klezmerskie klimaty. Wtórują mu przy tym dwaj klarneciści: Paweł
Szamburski i Michałe Górczyński oraz perkusista Paweł Szpura. Zdecydowanie
należy obadać, co dzieje się na Wilde
Blumen, bo to muzyką naprawdę urokliwa.
Wovoka – Trees Against The Sky
Upiorny kwartet Wovoka bezpardonowo rozprawia się z zakorzenionymi w bluesie i amerykańskiej tradycji klasykami. Skupiony pod wodzą Mewy Chabiery zespół przekłada te utwory na jazzową modłę, odczarowując je i nadając im złowieszczego charakteru. Mam ciarki jak tego słucham.
Wszystko, co musicie zrobić, to wysłać nam maila na nasz specjalny adres:plytowygrudzien@fyh.com.pl. W tytule musicie napisać „Konkurs świąteczny: nazwa wytwórni, której płyty rozdajemy” (w tym wypadku „Konkurs świąteczny: Lado ABC"). A w treści maila musicie odpowiedzieć na proste pytanie: „Jaki jest Twój album roku?”
W każdej serii będziemy przedstawiać inne wytwórnie i inne albumy. Odpowiedzi możecie do nas przysyłać od dzisiaj do 23 grudnia. W Wigilię wielkie rozwiązanie całości. Podawane przez Was albumy nie muszą być związane z daną wytwórnią. Chodzi o wszystkie wydawnictwa, które ukazały się w 2013 roku.
Ho, ho, ho!
Tekst przygotował Tomasz Skowyra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.