Miło, że Braty z Rakemna powróciły. Jeszcze lepiej, że
dzieje się to z naprawdę dobrym materiałem. Singlowe „Amigo” aż nakazuje wołać
do chłopaków: „JESZCZE! SZYBCIEJ! WIĘCEJ!”.
Trzy utwory, trzy zupełnie nowe kompozycje od gryfińskiej formacji przywołują na twarzy uśmiech. Zaczyna się od „Z Twoich tłustych oczu”, kawałka bardzo żywego, łatwo zapadającego w pamięci i, co tu ukrywać, kandydata na powtórkę klasy „Miłość”. To nadal bardzo dobry rock’n’ roll, który śmiało może polecieć na chociażby Vintage Indie Party.
„Graj Cyganie” to, tradycyjnie dla Bratów z Rakemna, mocno psychodeliczno-pomylone teksty, równie mocno przytłumione brzmienie gitar i chyba jednak niezbyt wysokich lotów refren, który rozpatrywać można jako najsłabszy element całej płyty.
Tytułowy „Amigo” usłyszałem już bardzo dawno temu na profilu
facebookowym Bratów. To utwór najbardziej przypominający twórczość z czasów Fusy Precz!!!. Rytmiczna perkusja,
wpadające w ucho riffy, miły dla ucha śpiew. Sposób na sukces? Osiem lat temu –
połowicznie co prawda, ale jednak – udało im się, o chłopakach było głośno. Może
teraz pójdzie lepiej? W końcu to ponad siedem lat odkąd usłyszałem (i mam
nadzieję, że większość czytelników FYH! również) „Miłość”.
Piotr Strzemieczny
Piotr Strzemieczny
http://www.uwolnijmuzyke.pl/z-perspektywy-emigracji-wywiad-z-bratami-z-rakemna
OdpowiedzUsuń