niedziela, 3 kwietnia 2011

WARSAW LOVES NOIZE feat FUKKK OFFF

Warszawskie Powiększenie ostatnimi czasy organizuje coraz więcej imprez przyciągających fanów elektronicznych brzmień. Tym razem to tam odbyła się kolejna impreza z cyklu Warsaw Loves Noize. Rzeczywiście hałasu było dużo i to takiego hałasu, który duża część Warszawiaków zdecydowanie kocha. Było wszystko, co w szeroko pojętej elektronice jest potrzebne do szczęścia.

Do Powiększenia wpadłyśmy przed 23, parkiet jeszcze pusty, ale muzyka którą usłyszałyśmy na wejściu zapowiadała szybką zmianę tej sytuacji. Za deckami Szum, który postarał się o to, żeby rozkręcić przybywających coraz liczniej ludzi. Muszę przyznać, było zajebiście, od momentu kiedy wpadłam na parkiet, do końca jego setu z niego nie zeszłam. Zaczęłam się jednak obawiać, że jak to już nie raz mi się zdarzyło suport okaże się lepszy niż główna gwiazda wieczoru, ale do wejścia Fukkk Offf swoje umiejętności zaprezentował jeszcze SiCk Physical, który grał dość różnorodnie, miał też swoje kiepskie i dobre chwile, bo raz wszyscy stali i widać było zastanowienie nad tym co mają robić, by po chwili ogarnięci szałem skakać jak szaleni, ale moim faworytem pozostał Szum.


Tak wyglądała piątkowa impreza w przekroju - zdjęcie by Poś
Wreszcie nadszedł czas na wyczekiwaną przez wszystkich gwiazdę wieczoru. I co? I nic. Szału zdecydowanie nie było, okazało się, że moje obawy się spełniły. Po pierwsze kontakt z publicznością raczej dość nikły, a ja osobiście lubię widzieć, że dj dobrze się bawi i zachęca do tego całą resztę. Długo się rozkręcał, a potem, mimo że było dobrze, to nie było to to, czego się spodziewałam, nie było praktycznie nic z tego, co znamy z jego największych przebojów. Trochę już przerzedzona publiczność nadal dobrze się bawiła, ale czegoś mi tu brakowało.  Jak to ładnie ujęła Melon Fukkk Offf zaserwował nam „ostrożne granie” i myślę, że to najlepsze określenie na to czego uczestniczkami byłyśmy. Było fajnie, ale mogło być jeszcze lepiej, gdyby został zachowany poziom zabawy jaką zaserwował Szum.

Poś

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.