poniedziałek, 21 grudnia 2015

PŁYTOWY GRUDZIEŃ W FYH: Zoharum




Wtorek, po świętach Poniedziałek przed świętami. Czyli na grubo w naszym przedświątecznym Płytowym Grudniu. Dziś Zoharum i piękne paczki przygotowane przez trójmiejską oficynę wydawniczą. Zresztą zobaczcie sami plus miniwywiad!


Jakie w tym roku albumy ukazały się nakładem Zoharum?

Michał Porwet: 2015 był nieco spokojniejszym rokiem w porównaniu z 2014, choć i tak zamknął się w aż 24 wydawnictwach. Wydaliśmy nowe płyty Strom Noir, Machinefabriek, Inner Vision Laboratory, Micromelancolié (wspólny projekt z Sindre Bjergą), Maćka Szymczuka, Hati, Echoes of Yul, Marka X. Marchoffa (Different State) i Rapoon. Przygotowaliśmy też tradycyjnie kilka reedycji: Hybryds, ponownie Rapoon (i to dwa razy), Expo 70, Aquavoice i Genetic Transmission. W katalogu pojawiło się kilka nowych nazw, mianowicie Niedowierzanie, 23 Threads (side-projekt Different State) i legendarna niemiecka trupa performerska Column One. Warto zwrócić uwagę na trzy propozycje kompilacyjne: Wieżę Ciśnień II dokumentującą cykl imprez odbywających się w Koninie; Circuit Intégré Volume 1 - A Compilation Of Contemporary Electronica prezentujące najciekawsze projekty ze współczesnej polskiej sceny elektronicznej oraz 07|100|15 - dwupłytowy album zbierający niepublikowane nagrania projektów współpracujących z Zoharum, wydany z okazji setnego wydawnictwa. Mamy też smaczek dla amatorów płyt winylowych, mianowicie  najnowszy album Zeniala Minotaur. Warto się w niego szybko zaopatrzyć - pierwsze 50 kopii jest wzbogaconych DVD zbierającymi klipy do muzyki Łukasza Szałankiewicza.

Co planujecie na 2016 rok?

W pierwszych miesiącach przyszłego roku ukażą się nowe płyty Mammoth Ulthana, Feine Trinkers Bei Pinkels Daheim, Machinefabriek, split Monopium i K., kolaboracyjny krążek Strom Noir i Micromelancolié oraz reedycje Hybryds i Maeror Tri. Szykujemy także wspólne wydawnictwo projektów związanych z nzld.pl (FOQL, RNA2, Marburg, Osty) oraz zestaw CD/DVD znakomitego duetu audiowizualnego WIDT. Powoli tłoczy się też winylowa edycja ostatniego longa Echoes of Yul The Healing. To tylko te plany na mniej więcej pierwszy kwartał, które możemy już potwierdzić, a w głowie jeszcze wiele ciekawych pomysłów na nadchodzący rok.

Grudzień to również czas podsumowań. Jak oceniasz mijający rok jako wydawca?

Kolejny pracowity rok - to najlepsze podsumowanie ostatnich dwunastu miesięcy. Razem z Maciejem Mehringiem po prostu robimy swoje i cieszymy się, że słuchacze/kupujący obdarzają nas zaufaniem i są tak naprawdę mecenasami naszych działań. W tym roku mieliśmy sporo okazji do spotkań z ich odbiorcami, chociażby podczas festiwali CoCArt w Toruniu i Transwizji w Warszawie oraz imprez w CSW w Warszawie i Gdańsku oraz konińskiej Wieży Ciśnień czy Europejskich Targach płytowych w ECS-ie w Gdańsku. Mam nadzieję, że takich okazji będzie w przyszłym roku jeszcze więcej.

A jako słuchacz?

Co roku mam wrażenie, że przesłuchałem może ze 3% płyt, które na to zasłużyły. Nie robiłem listy moich ulubionych wydawnictw mijającego roku, ale, gdybym miął wymienić kilka tytułów z pamięci, byłyby to Follakzoid III, Flying Saucer Attack Instrumentals 2015, Carter Tutti Void f(x)William Basinski The Deluge, Broken English Club Suburban Hunting, Varg Ursviken, Container "LP" Gnod Infinity Machines, dużo ciekawego stuffu z kasetowych labeli Opal Tapes, Where to Now?, Seagrave czy 1080p. Na naszym podwórku chyba najbardziej ucieszyły mnie te trzy pozycje: Mirt Vanishing Land, Stara Rzeka Zamknęły się oczy ziemi i debiut Five the Hierophant. Cieszą mnie też bardzo reedycje płyt Swans Filth/Body to Body i White Light from the Mouth of Infinity/Love of Life. Bardzo chętnie przytuliłbym też The Vinyl Box jednego z moich ukochanych projektów - Tuxedomoon, ale nabycie 10-płytowego pudła pełnego winyli przekracza moje obecne zaplecze finansowe.

Co Cię zawiodło w muzyce w mijającym roku? 

Tak naprawdę dzieje się tyle fajnych rzeczy dookoła, płyt, koncertów i innych wydarzeń, że wole się skupić na pozytywnych aspektach niż szukać dziury w całym.


Echoes of Yul - The Healing
Echoes of Yul po raz trzeci. Tym razem spokojnie, delikatnie, ambientowo; niemalże new age, tylko że robione z charakterem, bez żenady i z odwagą, by przycisnąć, gdy wymaga tego atmosfera. A że EoY jest w Zoharum, to spodziewać się możemy elektroniki z jednej strony spokojnej i minimalistycznej, z drugiej zaś tąpnięć i tego noise'owego smaczku. I tak rzeczywiście jest. Porządny kolaż muzycznych zainteresowań Michała Śliwy, prezentujący przekrój naprawdę różnych gatunków. Od ambientu po okołometalowe odloty. 

Sindre Bjerga & Micromelancolié - Invisible Paths
Micromelancolié ten rok zaliczy chyba jako najbardziej pracowity w swojej muzycznej przygodzie. Tyle płyt i kaset to nie wiem, kto wydał. Teraz razem z Sindre Bjergą stworzył słuchowisko oparte na standardowych dla siebie dźwięków. Nagrania terenowe łączą się z noise'em, przez co na dwa utwory składa się sporo minipocztówek o różnych, naprawdę różnych odgłosach. Fajna współpraca, bardzo ciekawa i wymagająca od słuchaczy skupienia. A takie są zawsze najlepsze, prawda?

Genetic Transmission - Last
Last ukazało się już kilka ładnych lat temu, ale wówczas Genetic Transmission wydało płytę na CDr i w małym nakładzie. Teraz płyta doczekała się pełnoprawnego wydania i dzięki Zoharum możemy posłuchać tych industrialnych miniatur. Miniatur, bo utworu powstały dzięki zlepce różnego rodzaju harshowych i noise'owych odgłosów. Szumów, uderzeń, sprzeżeń. Zatrważające jest to, jak wiele pomysłów może mieć w sobie ludzka głowa, jeśli chodzi o tworzenie muzyki!

Zenial - Minotaur
Na Minotaura składają się nagrania Łukasza Szałankiewicza, które powstawały albo w Szwecji, albo zostały zarejestrowane podczas gigu w Brunszwiku. Czterdzieści minut sprzężeń, szumów i misternych melodii. Smaczku dodaje współpraca z norweskim producentem Jorgenem Knudsenem. Znajdą się też nagrania terenowe z Izraela, dokładniej z Jerozolimy. 



Zenial - Minotaur / Chimera
DVD promujące Minotaura, tegoroczny album Zeniala. Na płycie DVD (jeśli ktoś nie ma takiego odtwarzacza, niech żałuje) znajduje się osiem klipo-filmów lub wizualizacji autorstwa Władysława Szulca, Mariana Kraczkowskiego, Radosława Deruby i Danuty Kiewłen. Wideo ładnie współgra z twórczością Łukasza Szałankiewicza, czyli Zeniala. 

Maciej Szymczuk - Music For Cassandra

Czy na okładce płyty Macieja Szymczuka jest Kasandra, tego nie wiem, ale wiem, że Music For Cassandra, tak jak i pozostałe płyty Szymczuka, jest chłodna, przerażająca, tajemnicza i nie wiem, co jeszcze. Wiem, że mitologiczna Kasandra była postacią przeklętą. Oby ta płyta przeklętą nie była, bo jest aż za dobra. Kontemplacyjny trans niesie Macieja Szymczuka przez całe wydawnictwo, a słuchaczom pozostaje wsłuchiwać się w te rozległe i oniryczne melodie.  

HATI - Metanous
HATI w czasach, kiedy nie było duetem, a tercetem. Archiwalny materiał prezentujący wszystko to, z czego HATI słynie - szorstkie melodie, które melodiami raczej nie są, a dźwiękami. Powolnymi i tajemniczymi, w skrócie mrocznymi. Muzyka kontemplacyjna z jednej strony, a z drugiej budująca napięcie wśród słuchaczy. 

Dat Rayon / FOQL / RNA2 / Gaap Kvlt - Circuit intégré Vol. 1
Zoharum zapoczątkowało nową linię wydawniczą pod nazwą Circuit Intégré. Na płucie Dat Rayon, FOQL i RNA2, czyli członkowie NZLD.pl oraz Gaap Kvlt. Śmietanka muzyki elektronicznej. Czternaście utworów, które sprawią, że jeśli nie znało sie któregoś z producentów, lada chwila będzie się plądrować internet w poszukiwaniu dyskografii. Dobry pomysł Zoharum. Ciekawe, kto znajdzie się na kolejnych odsłonach Circuit intégré.



Inner Vision Laboratory - Austeros
Karol Skrzypiec z materiałem rejestrowanym w latach 2012-2013 i jednocześnie trzecią solową płytą wydaną w Zoharum. A skoro Inner Vision Laboratory, to mrożący krew w żyłach ambient. Na dworze zimy brak, ale trzaski serwowane przez Skrzypca przyniosą uczucie stąpania po kruchym lodzie gdzieś na totalnym zadupiu, gdzie, jak już się tafla zarwie, nikt nikogo nie uratuje. Ale... W końcu płyt słuchamy w domu, więc nie ma tego złego. Jest Austeros.

AQUAVOICE - Early Recordings
Powrót starych nagrań Aquavoice, wydanie dwupłytowe. Water Music zawiera nagrania, które znalazły się na płycie o tym samym tytule (2001 rok). CD numer dwa to zbiór kompozycji wydanych na Dreamdesigner i Soundchaser, a także jedno nagranie wcześniej niepublikowane. Udane ukoronowanie dwudziestoletniej działalności Aquavoice. 

Wieża Ciśnień II
Bezpośrednio z Konina jako podsumowanie dziesięcioletniej działalności Galerii CKiS Wieża Ciśnień. To drugie wydawnictwo podsumowujące wielkopolskie koncerty. Na płycie plejada artystów: Zenial, Sumpf, Demonszy, Monopium, Sambar, Bachorze, KALeKA, X-Navi:Et, Ter, a skoro Ter to i Mirt oraz Robert Skrzyński, czyli Micromelancolié. Obsada wybitnie dobra. Dodatkowo warto zaznaczyć, że nagrania to nówki-sztuki, wcześniej niepublikowane, czyli nie kupicie tego na torrentach. 

Marek X. Marchoff - funeral musik for you and me
Marek Marchoff z Different State znowu solo i z nawiązaniem do płyty Funeral Musik Für Jenny Marchoff. Czyli żałobnie i smętnie. Marchoff snuje opowieści nostalgiczne w rytm muzyki niby rozlazłej, ale absorbującej. I wciągającej. 

***


Wszystko, co musicie zrobić, to wysłać nam maila na nasz specjalny adres: plytowygrudzien@fyh.com.pl. W tytule musicie napisać „Konkurs świąteczny: nazwa wytwórni, której płyty rozdajemy” (w tym wypadku „Konkurs świąteczny: Zoharum”). A w treści maila musicie odpowiedzieć na proste pytanie: „Jaki jest Twój album roku?”

W każdej serii będziemy przedstawiać inne wytwórnie i inne albumy. Odpowiedzi możecie do nas przysyłać od dzisiaj do 23 grudnia. W Wigilię wielkie rozwiązanie całości. Podawane przez Was albumy nie muszą być związane z daną wytwórnią. Chodzi o wszystkie wydawnictwa, które ukazały się w 2015 roku.

***

Ho, ho, ho!

POLECAMY LEKTURĘ:
PŁYTOWY GRUDZIEŃ W FYHwszystkie paczki
RECENZJA: Marek X. Marchoff - funeral musik for you and me
RECENZJA: HATI - Metanous

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.