poniedziałek, 26 października 2015

WYWIAD HALLOWEEN: „Nowa płyta w innym kierunku” - Helena Marzec | Dog Whistle

Dog Whistle w komplecie (Lena z lewej), fot. Karol Misztal/lesgents.com
Z Heleną Marzec, połową zespołu Dog Whistle, rozmawiamy o debiutanckim, tegorocznym albumie, występach na festiwalach muzycznych, nachodzącym warszawskim gigu i horrorach, bo w końcu Halloween za pasem!

Jak z perspektywy czasu oceniasz debiutancki album Dog Whistle?

To bardzo dobry album! Kompletnie wyraża nas i to, jak chcemy grać, czym się fascynujemy. Ten album zabrał nas i na Spring Break, i na Off Festival, i na Soundrive, więc przyjęcie było dobre. Oczywiście na zbliżającej się drugiej płycie chcemy iść w jeszcze inne kierunki. Dużo nauczyłyśmy się przez ten rok.

Płytę wydałyście w końcu same. Nie było zainteresowania wytwórni czy chciałyście mieć wszystko pod wlasną kontrolą? Jak z zainteresowaniem płytą? Zszedł już cały nakład i robiłyście dodruki?

Od początku założenia zespołu chciałyśmy go robić zupełnie same, prosząc o pomoc tylko tam, gdzie rzeczywiście brakowało nam wiedzy. Dlatego dobrze się stało, że mogłyśmy same zająć się jego nagraniem, dystrybucją, promocją. Wycieczki na pocztę z plikiem albumów są także bardzo miłe! Na razie wszystkich nabywców znalazła edycja płytokubka. Można jeszcze kupić ostatnie sztuki płytotoreb i płyt CD. Można je złapać na www.wearedogwhistle.com.

Zaliczyłyście też kilka festów, jak OFF czy Soundrive. Chyba fajnie było zagrać na takich dużych imprezach?

Oczywiście, że tak! To zetknięcie się z zupełnie inną skalą, z publicznością, która wcześniej nie znała materiału, ale przyszła sprawdzić, co to i z czym to się je. Plus absolutnie nowe doświadczenie: osoby podchodzące po koncercie ze słowami „Nie znałam/em Was wcześniej, ale jesteście super, posłucham, chcę więcej!”. Jesteśmy też pod wrażeniem profesjonalizmu organizacji. Wszystko ustalone wcześniej, szło gładko i bez problemów. Mamy nadzieję na więcej w przyszłym roku!

31 października wystąpicie z Trupa Trupa w Warszawie. Czego można się spodziewać po tym koncercie? Jakiś nowy materiał może?

Będzie dużo bardziej gitarowo i basowo. Spodziewajcie się nowych utworów w nowych językach i dawno niesłyszanych sztosów. Nie zabraknie okolicznościowych dekoracji! Bardzo lubimy Trupę Trupa, zwłaszcza ich ostatni album Headache z ponuro-beatlesowskim nastrojem.

Cieszymy się, że możemy zagrać przed nimi.

31 to także Halloween, noc grozy, cukierków i psikusów. Co do oglądania polecisz fanom Dog Whistle i czytelnikom FYH!, którzy nie będą mogli przybyć do Fabryki Trzciny?

Zawsze, niezmiennie dobrze ogląda mi się starą serię To Tommy'ego Lee Wallace'a, nieważne, jak bardzo trąci myszką. Ten film ogromnie mnie przerażał, kiedy byłam dzieckiem - chyba wszyscy lubią znane już sobie strachy, które w ten sposób oswajamy. Wspaniałym halloweenowym, a w pewnym towarzystwie - randkowym wyborem są Zęby Mitchella Lichtensteina, równie straszne, co śmieszne. Strasznie straszą mnie klasyki: Lśnienie Stanleya Kubricka i Królestwo Larsa von Triera, a ostatnio pokochałam Dom tysiąca trupów Roba Zombie, który za zasługi dla gatunku powinien dostać tematycznego Oscara. Lepiej jednak, niż spędzać noc przed ekranem, ruszcie do Fabryki Trzciny – tam także mogą dziać się niepokojące rzeczy...

Byłaś głosować?

Oczywiście. Moi kandydaci nie dostali się do Sejmu, ale to nie oznacza, że inna polityka nie jest możliwa. Jak najbardziej warto być aktywnym i zmieniać świat, nawet poza parlamentem.

***

rozmawiał Piotr Strzemieczny

Dog Whistle wystąpią już 31 października w warszawskiej Fabryce Trzciny (ulica Otwocka 14). Start koncertów (liczba mnoga, bo zobaczymy też trójmiejskie Trupa Trupa) o godzinie 20.00. Więcej informacji można znaleźć tutaj:
EVENT: K L I K!

POLECAMY LEKTURĘ:
CZYNNIKI PIERWSZE: Dog Whisle - Dog Whistle
CZYNNIKI PIERWSZE: Trupa Trupa - Headache
RECENZJA: Trupa Trupa - Trupa Trupa
RECENZJA: Trupa Trupa - ++


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.