7 lutego w brwinowskim Ośrodku Kultury wystąpi Halla Norðfjörð. Koncert w podwarszawskiej miejscowości odbędzie się w ramach promocji wydanego niedawno albumu The Bridge. Zapowiada się miły i ciepły wieczór w akompaniamencie uroczej muzyki z Islandii.
No dobra, tak i z Islandii, jak i z Danii, bo Halla od jakiegoś czasu mieszka, żyje, pracuje i studiuje w Kopenhadze, ale żeby zachować tę poprawność polityczną, przecież pochodzi z Islandii, co nie?
O Norðfjörð można się było naczytać od jakiegoś czasu na tych wszystkich portalach poświęconych muzyce ze Skandynawii. Że zdolna, że utalentowana, że obdarzona niezwykłymi umiejętnościami artystyczno-muzycznymi. Na ogół takie opinie specjalistów czy też fanatyków można sobie między Tolkiena a Sapkowskiego włożyć, bo wiadomo, zachwycać się i pisać, że coś jest magiczne, może każdy. I niekoniecznie są to głosy warte uwagi.
Borówka Music przesłali mi pod koniec ubiegłego roku The Bridge do recenzji. Długo, oj długo zabierałem się za sprawdzenie materiału. Bo a to co innego czekało na opis, a to choinkę trzeba było ubrać, a to jeszcze nie miałem gdzie odsłuchać płyty albo, idąc popularnym zwrotem wśród młodzieży, nie miałem klimatu na taki rodzaj folku. Wróćmy jednak do sedna.
Nakładem Borówka Music i Smekkleysa Records ukazał się 29 grudnia debiutancki album islandzkiej singer-songwriterki. Obecnie Halla Norðfjörð przebywa w Polsce, promując The Bridge w różnych, mniejszych lub większych miastach. 7 lutego zawita do Brwinowa i jeśli zastanawiacie się teraz, gdzie do cholery jest ten Brwinów, to nie dziwię się. Sam bym nie wiedział, gdyby nie bliskość tego miasteczka do naszej siedziby. Podpowiedzią będzie, że jeśli ktoś chce jechać do Krakowa pociągiem, na pewno przejedzie przez Brwinów właśnie. Ale wróć - 7 lutego Halla wystąpi w tamtejszym Ośrodku Kultury OKej i wystąpi ze swoim ostatnim materiałem. Dobry materiałem, bo The Bridge Norðfjörð zbudowała na ładnych i delikatnych piosenkach.
Podobno jej występy są urocze i to właśnie nimi w pierwszej kolejności można się zachwycić, dzięki koncertom Halla zdobyła popularność nad Wisłą. Album jej się już udał, wystarczy zresztą posłuchać „Empires”, „Tip Tap” czy „Empty” lub „Cats”. Jeśli te utwory Norðfjörð nie chwycą was za serce, to Boga w nim nie macie.
The Bridge to dobry album, dlatego koncert promujący to wydawnictwo nie może być gorszy. A jeśli wierzyć głosom (i nagraniom na YouTube), to ten gig będzie naprawdę wyjątkowy.
EVENT: KLIK!
Piotr Strzemieczny
POLECAMY LEKTURĘ:
RECENZJA: Halla Norðfjörð - The Bridge
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.