czwartek, 1 stycznia 2015

SINGLE MIESIĄCA: grudzień


No i zleciało, przed Wami dwunasta i zarazem ostatnia część Singli Miesiąca w 2014 roku. Już powoli wszyscy szykują się do nowych utworów i wydawnictw, ale jednak zawsze kilka fajnych numerów udało się wyłapać. Oto i one.



D'Angelo: Sugah Daddy

Jak idą przygotowania do Sylwestra? Już wszystko ustalone i tak dalej? A zrobiliście już podsumowanie roku, czy jeszcze dajecie sobie czas? Jeśli o mnie chodzi, to noooo cóż, nic nowego tu nie powiem, ale nie wyobrażam sobie albumowej listy rocznej a.d. 2014 bez tego człowieka. Ale pewnie już zdążyliście to przeczytać na niejednym portalu, a jeszcze w tej rubryce chodzi o single, więc już MILKNĘ i zaczynam rozprawiać o pilotującym zaskakujący powrót Michaela Eugene Archera singlu „Sugah Daddy”. Teoretycznie (choć zależy jak dla kogo) mamy tu najlżejszy, najbardziej lajtowy czy najbardziej przystępny utwór na całym krążku, nagrany jakby od niechcenia, na totalnym luzie, bez absolutnie żadnej spiny. Widzę to jako zapis swobodnego pogrywania w kręgu znajomych, naznaczonym zapewne całkiem sporą dozą improwizacji jam, w którym najlepiej bawi się sam wykonawca. Ale chyba prawda jest taka, że mamy tu paralelną sytuację tańca baletnicy — tancerka wykonuje trudne i arcytrudne figury, a gdy się na nią patrzy, zupełnie nie widać, żeby męczyła się z czymkolwiek, w rzeczywistości jednak każdy ruch okupiony jest całą masą wyrzeczeń, ciężką pracą i przede wszystkim talentem. Tak samo jest w przypadku „Sugah Daddy”, bo to prince'owe przygrywanie (pod koniec tam zaczynają się dziać już naprawdę ciekawe rzeczy), choć tak niepozorne, to jednak jest pełne gracji. Okej, na Black Messiah może i są lepsze kompozycje, pełniejsze i mocniej chwytające za serce, ale ten mały singiel zdecydowanie nie odstaje w towarzystwie pozostałych znakomitych indeksów. I tego się trzymajmy i pamiętajmy o tym.
( ►) posłuchaj
* * *


Kei Owada: A Part Of Me


Jeśli mam słuchać czegoś z pogranicza piosenki i jazzu, to właśnie takich rzeczy. A za ową rzecz odpowiada pochodząca z Tokio singer/songwriterka Kei Owada. Postanowiłem ją nieco sprawdzić i okazuje się, że dziewczyna jako swoje inspiracje podaje takich wykonawców jak Carole King, Aretha Franklin, Joni Mitchell, Tete, Aimee Mann, Eva Cassidy, Yoko Kanno, dorzucając do tego jeszcze Motown i muzykę gospel. Zatem to już zupełnie rozjaśniło mi, dlaczego podoba mi się się „A Part Of Me”, tytułowy singiel z ubiegłorocznej epki. Ale głównie chodzi o to, że mimo ilości progresji (przecież tu akordy zmieniają się do słownie co kilka sekund), azjatyckiej artystce udaje się napisać popową piosenkę — lekką, uroczą, a można nawet rzec, że NÓŻKA PRZYJEMNIE CHODZI przy tych całkiem wyrafinowanych przebiegach harmonicznych. Także z niemały niepokojem oczekuję na pełnoprawny, długogrający album od tej artystki, który ma się ponoć ukazać już w 2015. Jeśli utrzyma wysoką jakoś EP-ki, a zwłaszcza „A Part Of Me”, to przez długi czas będę miał czego słuchać w nowym roku.
* * *


Kelela: Send Me Out (Obey City Edit)

Okej, była taka akcja, że wytwórnia LuckyMe świętowała sobie i odliczała czas do świąt za pomocą kalendarza adwentowego. Łączyło się to z publikacją bardzo fajnych kawałków, a najlepsze jest z tego wszystkiego to, że można sobie te kawałki pobrać za zupełnego darmola. Dokładnie tak jest z tym wałeczkiem. Nawet bez słuchania wiadomo, że to będzie dobry numer, bo jeśli mamy Kelelę, a jako remikser czy EDYTOR występuje jeszcze taki kolo, jak Obey City, to nie ma siły, żeby kawałek był słaby. Gość potraktował Kelelę serią wypolerowanych klawiszowych padów, głębokich basów i świszczących hi-hatów udanie odświeżając oryginalną wersję. Byłoby całkiem miło, gdyby ta dwójka tak szybko się nie rozstawała, bo już widzę ich przy współpracy, gdy tylko wokalistka rozpocznie nagrywanie kolejnego materiału. Obey mógłby się jej bardzo przydać, co zdecydowanie potwierdza ten mały skrawek dźwięków.
* * *
NeZoomie feat. Chuck New: Turn Back The Time

Słuchając kolejnych french-touchowo-popowych jointów od Sama Padrula, podążyłem tropem jego ziomka, który często gości u niego na majku. Okazało się to całkiem dobrą decyzją, bo już wypatrzyłem, że Chuck New pomyka też u niejakiego NeZoomie'ego. Akurat „Turn Back The Time” ukazał się na składance przygotowanej przez Champagne Records, nie jest więc stricte singlem, ale przecież mógłby spokojnie być. Wydaje się, że goście idą z tematem jeszcze bardziej dosadnie, stawiając na mocniejsze wrażenia, choć wciąż ten charakterystyczny post-disco vibe jest esencją. I fajnie, zwłaszcza że refreny dokładają sporo mocy, a więc spokojnie można podpiąć ten kawałek pod Sylwestrową playlistę i roztańczony tłum będzie kontent.
( ►) posłuchaj
* * *


Inc.: Our Time


A tutaj dopuszczam się sporego oszustwa, bo to nie jest żaden nowy singiel duetu braci Andrew i Daniela Aged. To właściwie nawet nie jest skończona wersja, tylko demówka i to sprzed trzech lat. Ale co poradzę, skoro chłopaki ujawnili ją dopiero w grudniu, a jeszcze ja mam słabość do ich muzyki. No musiałem o tym napisać i tyle. Bo przecież o takich upojnych, eterycznych jamach jak ten po prostu trzeba pisać jeśli tylko nadarzy się okazja. A podobno już w 2015 można się spodziewać więcej muzyki od Inc., więc „Our Time” traktuję nie tylko jako udany prezent od tej dwójki, ale również jako zapowiedź czegoś nowego. Co to będzie, przekonamy się pewnie za jakiś czas, a na razie możemy posłuchać tego trochę oszukanego grudniowego kawałka.
* * *


I jeszcze parę kawałków, żeby ugasić niedosyt:

A. G. Cook: What I Mean
Alison Wonderland: Cold (Slumberjack Remix)
Amunoa: Cinderella Song
Autolaser: Doing U (Arman Cekin Remix)
Back Back Forward Punch: Up Late In The Jungle
Billie Black: Soothe Me
Boys Get Hurt: Way I Miss
Chris Malinchak feat. Sam Dew: When The World Stops Turning
Flight Facilities: Two Bodies (Karma Kid Remix)
Ice Choir: Cut Down The Tree
Jam City: Crisis
Jax Jones: Luv Like This
JMSN: Addicted
Karma Kid: That Simple Life
Klaves: YYY
LeBRON: Dreaming Of You
Leno Lovecraft: Paradise Planet
Lido: I Love You (Alizzz Remix)
Lone: Life Time Loop
Mirror Kisses: Keep A Secret
Modest Mouse: Lampshades On Fire
Moon Bounce: Body
Natalie La Rose feat. Jeremih: Somebody
Olive Reece: Little Billboard (AZUpubschool Remix)
Panda People: The Usual Place
Plastic Plates: Feel The Fire
Samps: Terminate
Shook: Time Runners
Spazzkid feat. Neon Bunny: Daytime Disco
Shlohmo: Emerge From Smoke
Teedra Moses: Incredible
Thom Yorke:  You Wouldn't Like Me When I'm Angry
Timid Soul: Veronica
Trian Kayhatu: 2 5 6 1
Trippy Turtle: FoFo
Veens: City Lights
Yoshi & Komono: Cat Cafe


Tomasz Skowyra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.