poniedziałek, 29 lipca 2013

Recenzja: HOKEI - "Don't go" (2013, Lado ABC)

Z Don't go zdecydowanie warto się zapoznać.














Można by recenzję Don't go zacząć zwyczajowym „Kuba Ziołek to to, to tamto, tutaj tak, a tam siam. Wydał już w tym roku fenomenalną płytę, teraz wydaje następną, a już lada (może nawet LADO) moment jeszcze następną, bo mamy takie info. Obronił się czy nie? Czy ilość wpływa na jakość? Niespecjalnie jakoś. Fajnie, fajnie” i takie tam podobne dyrdymały. Z kronikarskiego obowiązku wymienię, że oprócz niego produkują się jeszcze : Tom Pop (kompan z Ed Wood i Alameda 3), oraz eks-członkowie nieodżałowanych Stworów - Piotr Bukowski i Igor Nikoforow.

Jaki efekt? Muzyka czerpiąca pełnymi garściami z bardziej i mniej odległych odmętów rocka progresywnego ożeniona z matematycznym zacięciem. Słuchacze ostrzący sobie ząbki na powtórkę z singlowego „Zodiaka” mogą czuć się trochę zawiedzeni, bo to tylko jedno oblicze albumu. Numer dwa to furiacka (pod względem wokalnym), zbudowana na bazie nieprzyzwoicie prostego (w dobrym tego słowa znaczeniu) gitarowego motywu rzecz. Drugiej części płyty bliżej do tego, co wyczynia się gdzieś w jego tle - syntezatorowych podbarwień, łagodności i innych smaczków. Jeśli mamy do czynienia z przesterowanymi atakami, bliżej jest im do matematycznych wygibasów Battles i Unwound niż, dajmy na to ...and you will know us by the trail of dead, co słychać już w otwierającym zestaw „Primax”. Tego typu klimaty ciekawie dopełniają się z dźwiękami, których nie powstydziliby się Mew, jak chociażby w „Ho” i „Tap” (gdzie nawet partia wokalna brzmi trochę w stylu Jonasa Bjerre’a). Nie sposób nie wspomnieć o tym, że dwóch panów za bębnami robi robotę. Trudno znaleźć na rodzimej scenie gitarowej równie groove’iasty album.


Z Don't go zdecydowanie warto się zapoznać, szczególnie jeśli ktoś docenia/ł wcześniejsze/równoczesne składy poszczególnych muzyków. Brzmi na tyle nowo, żeby iść z niezal-kolegami i na tyle staro, żeby w ramach walki z ejdżyzmem zabrać na koncert tatę, który lubi Can.

7.5

Mateusz Romanoski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.