Muzykę folkowego mistyka Davida Eugene Edwardsa powinien
poznać każdy, kto jest wrażliwy na tyle, aby trzymać się z daleka od wykonawców
będących jedynie ubocznym efektem procesu marketingowego. Nadarzyła się okazja,
aby usłyszeć jego nietuzinkowy głos 13 września w warszawskiej Proximie.
Woven Hand to pierwotnie
solowy projekt Davida Eugene Edwardsa, sklecony na prędce podczas zawieszenia
działalności 16 Horsepower w 2001 roku. Po pewnym czasie zwerbował znanego z
macierzystego składu Steve'a Taylora. Paradoksalnie WH dorobił się większej
ilości wydanych albumów niż pierwszy zespół Edwardsa. Nazwa zespołu oznacza
dłonie splecione w modlitwie, ale wstrzymajcie konie zanim zaczniecie oceniać
tego typa. Nie macie do czynienia z telewizyjnym kaznodzieją, członkiem
jakiegoś sekciarskiego ruchu charyzmatycznego czy innym zdewociałym oszołomem,
wojującym językiem nienawiści. Edwards nie jest hipokrytą, nie ukrywa tego, że
jest świadom ile złego zinstytucjonalizowana religia na przestrzeni wieków
uczyniła dla człowieka i prawdziwej wiary. Wychowany przez pastora w
ortodoksyjnym środowisku przekonał się o jej opresyjności na własnej skórze.
Ktoś, kto mówi o wierze w kontekście osobistej, indywidualnej dla każdej
jednostki potrzebie wyrażania swojej duchowości jest dla mnie permanentnie
klawym typem. Połączenie dialektyki ezoterycznego chrześcijaństwa z klimatem
charakterystycznym dla pionierów i osadników to droga, którą obrał jako formę
ekspresji już od samego początku.
Muzyka Woven Hand jest
surowa, minimalistyczna, ale także pełna melancholii i płynącego z samego
wnętrza spokoju w obliczu cierpienia i trosk. Nie lubię popadać w przesadny
zachwyt, ale ciężko przejść obok muzyki WH z obojętnością lub markować się
dystansem. O jej niezwykłości poświadcza fakt, że Edwards jest w stanie tworzyć
zarówno ciepłe, delikatne ballady, jak i wyprawiać się na cierpiętnicze,
mroczne galopady. Osobliwa, nierzadko niepokojąca muzyka została ochrzczona
mianem hallowed folku. Obcując z twórczością WH będziecie pewni ‘na stopro”, że
nie jest to kolejny sztampowy zespół alt-country. Utwory komponowane przez
Edwardsa i spółkę mają coś z tego specyficznego mroku, którym obdarzona jest
twórczość Nicka Cave'a. Woven Hand będzie promować swój najnowszy album pt. Laughing Stalk na koncercie w Proximie,
13 września.
Grzegorz Ćwieluch
Woven Hand [US]
13.09 godz. 20:00 Proxima/Warszawa
bilety: 70/80pln
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.