Jedziemy na festiwal - Friendly Fires na Heineken Open'er Festivalu.
Drugi raz w Polsce, drugi na zaproszenie AlterArt. Friendly Fires postarają się przenieść zgromadzoną w namiocie publikę gdzieś w świat muzycznych tropików.
Drugi raz w Polsce, drugi na zaproszenie AlterArt. Friendly Fires postarają się przenieść zgromadzoną w namiocie publikę gdzieś w świat muzycznych tropików.
Zaczęli w 2008 roku z „wysokiego c”, czyli od self-titled
albumu, który przez krytykę okrzyknięty został jednym z lepszych nu-rave’owych
(i nie tylko) wydawnictw danych dwunastu miesięcy. Z Palą, drugą
długogrającą pozycją w dyskografii Friendly Fires było trochę podobnie. Może
już nie pod łatką „nu-rave”, ale za to z jedną z ciekawszych płyt lata 2011.
Ed jak zwykle żywiołowy na scenie. |
Ponad dwa lata po koncercie w stolicy Małopolski Friendly Fires znowu zawitają w Polsce. W Gdyni zespół z pewnością oprze swój set o materiał z Pali. Słuchając np. „Blue Casette” można mieć przeczucie, że to będzie urokliwy i bardzo ciekawy gig.
Jak 30 marca ogłosili sami muzycy, Friendly Fires jest w
trakcie przygotowywania materiału na nowy, trzeci już album. Podobno ma być „refleksyjnie”.
Cóż, może próbkę nagrań zaprezentują w Gdyni?
Piotr Strzemieczny
zdjęcia: last.fm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.