Autorzy jednej z lepszych płyt tego roku wystąpią w Katowicach w piątkowy wieczór. Ze Sceny mBank unosić się będą nostalgiczne melodie, które znamy od blisko ośmiu lat.
Najpierw było „Birthday/Last Exit”, które z marszu ludzie pokochali. EP-ka promująca pierwszą długogrającą płytę Kanadyjczyków urzekała w każdym calu. Last Exit otworzyło Junior Boys drogę „na salony” alternatywnego świata. So This Is Goodbye wypełnione było funkowymi brzmieniami, które potrafiły rozbujać indiparkiet. Begone Dull Care zaś było najbardziej chyba tanecznym albumem w dorobku duetu Greenspan-Didemus. Muzyka założonego w Hamilton (Ontario) zespołu ewoluowała z każdym krążkiem. Surowość i ascetyzm zanurzone w mocnej mgle melancholii pozwoliło obu producentom wypromować się. Sophomore, choć bardziej radosny, to nadal czuć można było ten smutek i chłód producenckiej ręki Matta Didemusa. Do tego Jeremy Greenspan, ten wiecznie nieszczęśliwy, przesiąknięty wewnętrznym dramatem wokalista. Jego teksty potrafiły kruszyć serca. Nadal to robią, gdyż latem tego roku Junior Boys wydali swój najnowszy, czwarty już krążek.
It’s All True stanowi piękne podsumowanie dotychczasowej kariery muzycznej obu Kanadyjczyków. Utwory zamieszczone na płycie w subtelny sposób nawiązują do wcześniejszych produkcji, w tym najsłabszego Begone Dull Care, i trzeba przyznać, że robią to z gracją. Na albumie jest tak na dobrą sprawę tylko jeden słaby moment, ale o tym przeczytać można w recenzji.
Pierwszy raz zagrali w Polsce 22. czerwca. Gościł ich wtedy CDQ i wypadli nieziemsko. Swój „drugi raz” z polską ziemią zaliczyli we Wrocławiu. Niezbyt przychylne warunki atmosferyczne nie sprzyjały, opóźnienie również (blisko godzina). Pomimo tego Kanadyjczycy stanęli na wysokości zadania i zagrali równie dobrze.
Teraz wystąpią na OFF Festivalu. Będą promować swój ostatni album. Może będziemy mieli szczęście, aby ponownie usłyszeć ich największe przeboje? Jeśli nie teraz, to prawdopodobnie w grudniu, gdyż Junior Boys przyjadą do nas właśnie w ostatnim miesiącu roku, żeby dać dwa występy.
Pierwszy raz zagrali w Polsce 22. czerwca. Gościł ich wtedy CDQ i wypadli nieziemsko. Swój „drugi raz” z polską ziemią zaliczyli we Wrocławiu. Niezbyt przychylne warunki atmosferyczne nie sprzyjały, opóźnienie również (blisko godzina). Pomimo tego Kanadyjczycy stanęli na wysokości zadania i zagrali równie dobrze.
Teraz wystąpią na OFF Festivalu. Będą promować swój ostatni album. Może będziemy mieli szczęście, aby ponownie usłyszeć ich największe przeboje? Jeśli nie teraz, to prawdopodobnie w grudniu, gdyż Junior Boys przyjadą do nas właśnie w ostatnim miesiącu roku, żeby dać dwa występy.
Piotr Strzemieczny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.