Kiedy parę miesięcy temu pierwszy raz usłyszałem i zaprezentowałem Wam debiutancki singiel synth-popowego tria Austra pt. Beat And The Pulse, od razu zapragnąłem czegoś więcej – całej, długogrającej płyty. Tak naprawdę to liczyłem na kanadyjską odpowiedź na niedościgniony duet The Knife. Jednak kopii Szwedów nie otrzymałem, a to chyba dobrze bo rodzeństwo Andersson jest tylko jedno, a Austra może pochwalić się naprawdę oryginalną i ciekawą twórczością.
Niestety utwory zebrane na płycie Feel It Break nie do końca są tym, co sobie wymarzyłem. Przede wszystkim nie znalazłem na niej wielu piosenek dorównujących Beat And The Pulse z jej cudowną mrocznej i syntetyczną energią i tanecznym rytmem. Równie dobrymi są: otwierająca album Darken Her Horse, bardzo spokojna The Noise czy trochę żywsze The Villain oraz Spellwork. Wszystkie utwory są bardzo zróżnicowane, obok tych czysto elektronicznych są kawałki takie jak Shoot The Water oraz The Beast, gdzie obok iście operowego głosu Katie Stelmanis, główną rolę odgrywa fortepian.
Patrząc z szerszej perspektywy nie da się nie zauważyć, że gro albumu jest silnie osadzona w klimacie lat 80 z klasycznym rytmem bardzo modnego ostatnio disco. Głos frontmanki można by w nieskończoność porównywać do tych którymi się posługują Karin Dreijer Andersson, Kate Bush, Forence Welsh czy Natasha Khan ale to jedynie szkodzi Katie, która posiada przepiękny wokal, niosący w sobie niesamowitą ilość energii i dramatyzmu. Jedynie szkoda, że Stelmanis zbyt często wykorzystuje go do granic, co niestety w moim odczuciu, częściowo psuje odbiór płyty. A tak... jest tylko bardzo dobrze, mogło by być idealnie.
(7/10)
wojtek!
faktycznie, Darken Her Horse znacznie zalatuje The Knife :)
OdpowiedzUsuńgros [wym. gro] przest. główna część; większość; por. en gros.
OdpowiedzUsuń