niedziela, 10 kwietnia 2011

Woodkid - "Iron" EP (2011, Green United Music)

Pod pseudonimem Woodkid ukrywa się francuski artysta, filmowiec i fotograf Yoann Lemoine. Dotychczas jego kontakt z muzyka ograniczał się do robienia teledysków, m.in. dla Yelle oraz Mystery Jets. Jak się niedawno okazało sam Yoann całkiem potrafi grac na instrumentach i śpiewać. I to całkiem nieźle!!!
Jego głos do złudzenia przypomina ten, wokalisty formacji Anthony And The Johnsons. Ja,  porównałbym go jednak do cieszącego się ostatnio coraz większa popularnością  Jamiego Woona.
Debiutancka Epka Woodkid'a składa się z czterech utworów i dwóch świetnych remiksów. Pierwszym na płycie jest singlowy Iron, utwór o bardzo patetycznym charakterze. Równie monumentalny jest teledysk do tego kawałka, który nakręcił oczywiście sam Yoann a jedną z ról zagrała brytyjska modelka Agyness Deyn (niestety zarówno gra Agyness jak i innych modeli aktorów jest miejscami lekko..."reklamowa"). Drugim utworem, jest dużo bardziej spokojny Brooklyn, czyli bardzo przyjemny, malowniczy i nastrojowy kawałek, stanowiący odzwierciedlenie miłości artysty do Nowego Yorku. Baltimore's Fireflies i Wasteland to równie spokojne utwory w których główną rolę gra fortepian i głos Woodkida, z okazjonalnym akompaniamentem instrumentów dętych i smyczkowych. Dwie ostatnie produkcjie na Epce to remiksy singlowego Iron, obydwa są absolutnie genialne. Pierwszy, moim zdaniem dużo lepszy, jest autorstwa członków kapeli Mystery Jets, drugi troszkę lżejszy przerobili chłopaki z Gucci Vump, czyli Guillaume z francuskiej formacji The Shoes oraz Brodinski.
Osobiście mam nadzieję, że przygoda tego filmowca z muzyka nie skończy się na tej Epce i z chęcią posłuchałbym więcej muzyki jego autorstwa.
(7/10... za klimat muzyki i głos samego Woodkida + bardzo fajne remiksy i niezły teledysk)

wojtek!


7 komentarzy:

  1. Iron i remixy są arcyświetne :) Teledysk też "robi"

    OdpowiedzUsuń
  2. Anthony And The Johnsons ? Jak dla mnie głos podobny do Chrisa Martina z Coldplay :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a tak przy okazji, Woodkid szykuje się do wydania LP :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielkie dzięki za info o człowieku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja pierwsza myśl to też: głos podobny do głosu gościa z Anthony and the Johnson. Woodkid ma chyba jednak niższy, a w niektórych momentach lekko i pięknie pochrypuje. Sama muzyka jest też o wiele bardziej skomplikowana, podobają mi się wszystkie instrumenty, na których się nie znam, a są zawarte w kompozycji! Bębny, bębny i jeszcze raz bębny, bądź inne narzędzia dźwięczące w sposób 'bum bum' i nadające tej piosence charakteru.
    Jak dla mnie Woodkid jest 'uzależniaczem' i się nie nudzi. Jest przyjemny dla ucha, niekoniecznie dla oka, za to ma bardzo fajne tatuaże :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw wiadomość.