Stwierdziliśmy, że rozdrabnianie się na drobne, czyli dzielenie działów na polskie i niepolskie, jest tak mądre, jak fabuły wszystkich tych lecących na komercyjnych stacjach paradokumentów, dlatego Kumulacja będzie od dzisiejszego „odcinka” dzielić się nie na rodzime i zagraniczne zespoły/wydawnictwa, ale na gatunki/wytwórnie i inne takie. I jako że ostatnio Polyvinyl powydawał kilka ciekawszych bardziej i ciekawszych mniej płyt, postanowiliśmy przystanąć, pochylić się, aż w końcu przysiąść przy tych albumach. W drugiej części Kumulacji, zachowując alfabetyczną kolejność, Alvvays, American Football, Owls, Stagnant Pools i The Rentals.