wtorek, 4 sierpnia 2015

WYWIAD: „Problematyczny byłby Piknik Country w Mrągowie” - Mateusz Gudel, Mateusz Holak | Małe Miasta

Małe Miasta, fot. Katarzyna Janik
Rozmawiamy z Małymi Miastami. O ich pracowitym lecie poświęconym festiwalowym występom, o planach na kolejny album, o nadchodzącym Soundrive Feście. 


Jak Wam się podoba tegoroczne lato? W zeszłym roku w okresie wakacyjnym chyba więcej leniuchowaliście niż pracowaliście, prawda?

Małe Miasta: Tegoroczne lato jest dosyć pracowite. Na szczęście dla nas obu to bardzo przyjemna praca. Przygotowania do festiwali, produkcja płyty, kontakty z gośćmi, których znaliśmy i tych, których nie mieliśmy okazji do tej pory poznać, cały zamęt przy drugim wydawnictwie, zbieranie pomysłów itp. To przyjemny wysiłek. O leniuchowaniu raczej nie ma mowy, choć udało nam się „wykombinować” kilka dni na reset. 

Za Wami Open'er. Potańczyliście? Czy udział w festiwalach to dla Was jedynie praca?

Zdecydowanie nie. Pomimo lekkiego stresu związanego z koncertem na Alter Stage, chyba obaj możemy określić ten czas dosyć beztroskim. Spotykaliśmy ludzi, rozmawialiśmy, oglądaliśmy, jak zachowują się muzycy, których bardzo chcieliśmy zobaczyć. Obejrzeliśmy kilka naprawdę inspirujących koncertów. Open'r daje spory zastrzyk muzycznych emocji. Próbujemy to przekuć na przyszłe doświadczenia.

Festiwale kojarzą się przede wszystkim z beztroską, żeby nie nazwać tego zwyczajną rozpustą. Czy taka atmosfera sprzyja Wam jako wykonawcom, czy raczej drażni, bo w końcu „jesteście w pracy”?

Tego rodzaju atmosfera mocno się nam udzieliła. Festiwal nas dosłownie pochłonął. Jak wspomniałem wcześniej - beztroska to określenie jak najbardziej na miejscu. 

Open'er, OFF, Tauron, Soundrive - gdzie jeszcze powinniście zagrać?

Gramy jeszcze na HH kempie. Bardzo nam miło, że zagramy w tym roku na większości adekwatnych festiwali. Być może za rok zagramy na większej ilości hiphopowych imprez.

A w który polski festiwal nie wpisujecie się, Waszym zdaniem, w ogóle?

Wydaje mi się, że problematycznym mógłby być odbiór naszej muzyki na Pikniku Country w Mrągowie. Resztę chyba byśmy dźwignęli.

Czy podczas Soundrive Festivalu zagracie coś nowego?

Tak. Zagramy kilka numerów z nadchodzącej płyty. 

Jak w ogóle idą prace nad Waszym nowym albumem?

Prace są na zaawansowanym poziomie. Piosenki są nagrane i zaaranżowane. Album jako całość jest skomponowany. Warstwa muzyczna i tekstowa z naszej strony jest już gotowa. W tej chwili czekamy na udział gości. Niektórzy już się dograli. Dostaliśmy świetną zwrotkę od Rasa. Reszty chyba, póki co, zdradzić nie możemy. Niedługo zaczniemy przedostatni etap, czyli mix. To jedna z przyjemniejszych czynności w procesie produkcji muzyki. Wszystko idzie zgodnie z planem.

Będziecie mieli w tym roku czas na urlop?

Chyba już wykorzystaliśmy czas na odpoczynek od muzyki. Co za dużo, to niezdrowo. 


***

rozmawiała Katarzyna Janik

POLECAMY LEKTURĘ:


1 komentarz:

  1. Strasznie się chłopcy rozgadali. Mogliby tyle samo mówić na swoich płytach, nie byłoby szkoday.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw wiadomość.