środa, 16 kwietnia 2014

Jedziemy na Festiwal: FreeFormFestival


Jeżeli jeszcze zastanawiacie się nad jakimś koncertem, to my ułatwimy Wam podjęcie decyzji. Specjalnie dla Was staramy się wywróżyć (czasem z fusów), czego można spodziewać się po każdym występie. Analizujemy tracklisty z całej trasy, nowości wydawnicze i ploteczki. Witajcie w namiocie gigowej wróżki!



Klaxons
Ameryki nie odkryjemy, jeżeli powiemy, że panowie z Londynu zagrają parę kawałków z nowego albumu Love Frequency. Wydaje się jednak, że materiał koncertowy zdecydowanie zdominują hity z pierwszej, przez wielu uważanej za najlepszą, płyty Myths of the Near Future. Nie będziemy zdradzali Wam szczegółów, bo są pewnie wśród Was miłośnicy miłych zaskoczeń, a kto chce, ten pewnie wie, gdzie sprawdzić. Ostatnio Simon, gitarzysta, którego nowy image robi mega wrażenie, brał udział w maratonie – co prawda nie warszawskim (tylko londyńskim), więc można spodziewać się, że panowie będą w formie i nie dostaną zadyszki po 40 minutach.



Trust
Niedawno grane sety Trust imponują długością. Festiwalowe realia mogą jednak trochę zweryfikować i przykrócić rozrzutność Kanadyjczyka. Chociaż na pewniaki, jak „Capitol” czy „Sulk” można liczyć na sto pro. Do Warszawy Trust przyjedzie krótko po gigantycznej trasie po Stanach i Kanadzie, ale w Europie będzie miał parę dni na odsapnięcie, więc na pewno będzie dobrze!



Roosevelt
Tradycja głosi, że bez sąsiadów zza zachodniej granicy FreeForm odbyć się nie ma prawa. W tym roku barwy Niemiec reprezentuje Roosevelt. I wiemy jedno – będzie to absolutnie premierowy występ młodego producenta nad Wisłą. Jeżeli chodzi o grane kawałki, to poza wydaną jakiś czas temu epką Elliot artysta lubi też umieszczać w swojej trackliście remixy. Niedawno na warsztat wziął Truls, Kakkmaddafakka i COMA (nie, nie tę polską!). Jest więc duża szansa, że i teraz je usłyszymy.


Jon Hopkins
Wielu z największą niecierpliwością czeka właśnie na występ tego pana. W zeszłym roku na Tauronie rozbił bank, więc i tym razem liczymy na solidne show. Ostatnie kilka występów odbyło się w zupełnie nowej, jeszcze bardziej dopieszczonej oprawie świetlno – wizualnej. Jako jedna z głównych gwiazd festiwalu pewnie będzie mógł pozwolić sobie na więcej, więc scenariusz z półtoragodzinnym, hipnotyzującym setem, jaki zagrał podczas niedawnego występu w Tbilisi, wydaje się pozostawać realnym.


Simian Mobile Disco
Skoro cała trasa odbywa się z dopiskiem „performing Whorl”, więc tu za dużo nie wymyślimy. Co ważne, będzie to występ live – takich Brytyjczycy nie zaplanowali wiele, a te które się odbyły w większości były wyprzedane. Musicie więc wysoko skakać i pokazać, że Polska też potrafi.

***
Pozostali artyści już wkrótce. FreeFormFestival też, bo do weekendu 9-10 maja pozostały tylko 23 dni. Przypominamy, że od dziś obowiązuje nowa cena karnetów – do nabycia za pośrednictwem strony www.goodmusic.pl, Ticketpro (Empik, Staturn, Media Markt), Eventim, Biletomat, eBilet i Biletin.


WIĘCEJ INFO: www.freeformfestival.pl

Miłosz Karbowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.