Jeżeli
jeszcze zastanawiacie się nad jakimś koncertem, to my ułatwimy Wam
podjęcie decyzji. Specjalnie dla Was staramy się wywróżyć
(czasem z fusów), czego można spodziewać się po każdym występie.
Analizujemy tracklisty z całej trasy, nowości wydawnicze i
ploteczki. Witajcie w namiocie gigowej wróżki!
Klaxons
Ameryki
nie odkryjemy, jeżeli powiemy, że panowie z Londynu zagrają parę
kawałków z nowego albumu Love Frequency. Wydaje
się jednak, że materiał koncertowy zdecydowanie zdominują hity z
pierwszej, przez wielu uważanej za najlepszą, płyty Myths
of the Near Future. Nie będziemy
zdradzali Wam szczegółów, bo są pewnie wśród Was miłośnicy
miłych zaskoczeń, a kto chce, ten pewnie wie, gdzie sprawdzić.
Ostatnio Simon, gitarzysta, którego nowy image robi mega wrażenie, brał
udział w maratonie – co prawda nie warszawskim (tylko londyńskim),
więc można spodziewać się, że panowie będą w formie i nie
dostaną zadyszki po 40 minutach.
Trust
Niedawno
grane sety Trust imponują długością. Festiwalowe realia mogą
jednak trochę zweryfikować i przykrócić rozrzutność
Kanadyjczyka. Chociaż na pewniaki, jak „Capitol” czy „Sulk”
można liczyć na sto pro. Do Warszawy Trust przyjedzie krótko po
gigantycznej trasie po Stanach i Kanadzie, ale w Europie będzie miał
parę dni na odsapnięcie, więc na pewno będzie dobrze!
Roosevelt
Tradycja
głosi, że bez sąsiadów zza zachodniej granicy FreeForm odbyć się
nie ma prawa. W tym roku barwy Niemiec reprezentuje Roosevelt. I
wiemy jedno – będzie to absolutnie premierowy występ młodego
producenta nad Wisłą. Jeżeli chodzi o grane kawałki, to poza
wydaną jakiś czas temu epką Elliot artysta lubi też
umieszczać w swojej trackliście remixy. Niedawno na warsztat wziął
Truls, Kakkmaddafakka i COMA (nie, nie tę polską!). Jest więc
duża szansa, że i teraz je usłyszymy.
Jon
Hopkins
Wielu
z największą niecierpliwością czeka właśnie na występ tego
pana. W zeszłym roku na Tauronie rozbił bank, więc i tym razem
liczymy na solidne show. Ostatnie kilka występów odbyło się w
zupełnie nowej, jeszcze bardziej dopieszczonej oprawie świetlno –
wizualnej. Jako jedna z głównych gwiazd festiwalu pewnie będzie
mógł pozwolić sobie na więcej, więc scenariusz z
półtoragodzinnym, hipnotyzującym setem, jaki zagrał podczas
niedawnego występu w Tbilisi, wydaje się pozostawać realnym.
Simian
Mobile Disco
Skoro
cała trasa odbywa się z dopiskiem „performing Whorl”, więc tu
za dużo nie wymyślimy. Co ważne, będzie to występ live –
takich Brytyjczycy nie zaplanowali wiele, a te które się odbyły w
większości były wyprzedane. Musicie więc wysoko skakać i
pokazać, że Polska też potrafi.
***
Pozostali
artyści już wkrótce. FreeFormFestival też, bo do weekendu 9-10
maja pozostały tylko 23 dni. Przypominamy, że od dziś obowiązuje
nowa cena karnetów – do nabycia za pośrednictwem strony
www.goodmusic.pl, Ticketpro
(Empik, Staturn, Media Markt), Eventim, Biletomat, eBilet i Biletin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.