piątek, 14 września 2012

Recenzja: Jens Lekman - "I Know What Love Isn't" (2012, Secretly Canadian)

Trzeci studyjny album Jensa Lekmana jest najsłabszym w dorobku Szweda.










Dość długo szwedzki Sufjan Stevens (a może Paul Simon? a może Stephin Merrit? a może Morrissey?, nevermind) kazał nam czekać na nowego długograja, bo niemal dokładnie (różnica jednego dnia!) pięć lat. Tym razem Jens Lekman stworzył remedium dla tych, którzy borykają się ze złamanym sercem i bólem związanym z rozstaniem. Brzmi zupełnie jak bajka Szweda, ale czy w praktyce wyszło tak dobrze, jak na papierze?

Mam ogromny sentyment do muzyki, którą tworzy skandynawski artysta. Naprawdę bardzo czekałem na ten album i oczekiwałem od niego wiele. Wiedziałem, że nie mogło być mowy o jakiejś mieliźnie czy wpadce – w końcu Lekman nie schodzi poniżej pewnego poziomu. I rzeczywiście wpadki nie ma. Każda z kompozycji jest co najmniej dobra i każdej można słuchać z przyjemnością. Jednak jeśli mam być szczery, zwłaszcza z samym sobą, to muszę przyznać, że I Know What Love Isn't to najsłabszy duży materiał w dorobku sympatycznego Szweda. Po prostu na poprzednich płytach w jego karierze  znajdziemy lepsze kawałki. Debiutancki krążek When I Said I Wanted To Be Your Dog czy kompilacja Oh You're So Silent Jens miały w sobie pewien unikalny urok. Znalazły się na nich intymne ilustracje osobliwych historii Jensa, ubrane nierzadko w trochę niedbałą i ascetyczną formę. Wciąż wzruszam się słuchając tych piosenek i często do nich wracam. Równie często wracam do zachwycającego barokowym rozmachem i popowym potencjałem zbioru Night Falls Over Kortedala. A jak na tle poprzednich dokonań wypada najnowszy longplay?

Z założenia trzecie studyjne wydawnictwo Jensa miało być wreszcie pełnoprawnym i dojrzałym albumem (wcześniejsze płyty to według Szweda "tylko" zbiory tracków). Materiał z zeszłorocznej EP nie zapowiadał takiego obrotu spraw. Takie piosenki jak "Waiting For Kirsten" czy tytułowa "An Argument With Myself" są żywe, dynamiczne i pełno w nich charakterystycznego, inteligentnego humoru Lekmana. Raczej nie doszukamy się w nich melancholii. Tymczasem I Know What Love Isn't prezentuje drugą muzyczną twarz songwritera. Prawie zupełnie pozbawione żartów i zwyczajnej radości kompozycje utrzymane są w eleganckiej formie; oprócz akustycznych gitar pojawia się klasyczne instrumentarium z pianinem, smyczkami czy fletami, mniej tu natomiast elektroniki i sampli. Dominantą całości jest smutek i przygnębienie związane z rozstaniem. Ale wydaje się, że doświadczony na tym polu Jens wreszcie znalazł złoty środek. W refrenie "The World Moves On" śpiewa: "You don't get over a broken heart / You just learn to carry it gracefully". Te słowa, jak sam Lekman określił, są mottem całego krążka, a zarazem wskazówką dla tych, którzy cierpią z powodu złamanych serc.

Początek płyty przywodzi na myśl "At The Dept. Of Forgotten Songs", notabene rozpoczynający wspomnianą kompilację Oh You're So Silent Jens. Najnowszy album otwiera "Every Little Hair Knows Your Name", krótki, instrumentalny temat na fortepian, który powróci jeszcze na samym końcu, ale w innej wersji. Zatem pierwszą piosenką par excellence jest singlowa "Erica America", z dostojnymi zmianami akordów i ozdobami w postaci żeńskiego chórku czy solówki na saksofonie. "Become Someone Else's", z figlarną linią pianina i pełnym gracji refrenem, to nieco zwiewniejsza piosenka, przypominająca trochę stylistykę zeszłorocznej EP An Argument With Myself. Natomiast już sam tytuł kolejnej kompozycji zdradza, że za wiele radości w niej nie będzie. "She Just Don't Want To Be With You Anymore", to zdecydowanie najbardziej poruszający i najsmutniejszy fragment płyty, mówiący o utraconej nadziei i definitywnym rozstaniu zakochanych.

"Some Dandruff On Your Shoulder" imponuje świetnym połączeniem wielu instrumentalnych motywów z warstwą liryczną. Dalej mamy akustyczną balladę "I Want A Pair Of Cowboy Boots", gdzie nadal drążony jest temat rozstania i chęci powrotu. Prawdziwą esencję tematyki stanowi "The World Moves On". Pędzące przez cały utwór tamburyno, afrykańskie instrumenty perkusyjne, flet czy smyczki budują jakby autonomiczną narrację, która dopiero w nośnych refrenach świetnie uzupełnia się z historią opowiadaną słowami Jensa. Na pewno jeden z moich ulubionych fragmentów płyty. W znanym już od jakiegoś czasu "The End Of The World Is Bigger Than Love", Lekman próbuje deprecjonować znaczenie miłości poprzez konfrontację z końcem świata, jednak utwór ma zgoła inną wymowę. W tytułowym utworze proponuje nawet kobiecie fikcyjne małżeństwo, bo dla niego tylko taki związek może być naprawdę udany. I tak dochodzimy do closera, który nazywa się dokładnie tak samo jak opener, czyli "Every Little Hair Knows Your Name". Tym razem jest to stonowana ballada, gdzie akustyczna gitara brzmi jak łagodniejsze fragmenty soundtracku Chucka Mangione do filmu Children Of Sanchez. To również jeden z najsmutniejszych momentów na płycie, bo mimo pogodzenia się z sytuacją, Jens wciąż ma w sobie żal i smutek, i nawet zrobienie stu czy dwustu pompek nic nie pomaga.

I Know What Love Isn't to bardzo melancholijny krążek, mający być idealną płytą dla tych, którzy nie mogą pogodzić się odejściem ukochanej osoby. Jest to również zestaw pięknie napisanych, zagranych i wyprodukowanych utworów, których najlepiej słuchać w ciszy i w skupieniu. Pisałem wcześniej, że to jak dotąd najsłabsza pozycja w dyskografii Jensa Lekmana, ale to wcale nie znaczy, że płyta jest zła. Wręcz przeciwnie, jest świetna.

7.5/10

Tomasz Skowyra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.