poniedziałek, 24 września 2012

Gigowa polecajka: Gallows w Hydrozagadce


Już 30 września w warszawskiej Hydrozagadce wystąpi brytyjska formacja Gallows. 












Nie na co dzień wściekle hardcore'owe grupy podpisują sześciocyfrowe kontrakty. Jeszcze rzadziej zdarzają się wściekle hardcore'owe grupy, których kontrakt nie kastruje. Dlatego Orchestra of Wolves, debiut „Szubienic”, to fenomen nie tylko muzyczny, ale i zjawisko przez duże Zet, bo nie było w poprzedniej dekadzie takich płyt wydanych w majorsach. Furiackich, chaotycznych, bezkompromisowych jak angielscy pseudokibice na ustawkach i niechlujnych jak wyspiarscy punkowcy za złotych czasów. 



Trzy lata później skład postawił „kropkę nad i” mniej wyhajpowanym, ale równie dobrze przyjętym przez prasę (płyta roku w „Kerrang!”) i publikę Grey Britain. Po tej płycie też po raz pierwszy zawitali do Polski (grupa zagrała na festiwalu w Jarocinie). 






charakterystyczna persona w składzie, rudowłosy Frank Carter. Wydawać by się mogło, że to nie wróży najlepiej na przyszłość. Całe szczęście dla Gallowsów, bo ich eks-frontman, zamiast stąpać prawilnie hardcore'ową ścieżką, postanowił chyba zrobić konkurencję The Darkness, o czym świadczą dokonania jego nowego Już zaczynali komponowanie na album numer trzy, już witali się z gąską, kiedy z przygody z zespołem zrezygnowała najbardziej Pure Love.




Sami Gallowsi ze zmianą uporali się szybko i w najlepszy z możliwych sposobów. Niecały miesiąc po ostatnim koncercie z Carterem panowie ujawnili, że pałeczkę przejmie po nim Wade MacNeil, grający wcześniej w Alexisonfire. Kontrowersji było sporo. Że gruby, że z USA (jak ktoś z USA może śpiewać „London is the reason”), że z wygładzonej grupy. Wszystkie wątpliwości rozwiała wydana w grudniu 2011 epka Death is a birth, a klasę Gallowsów w wersji 2.0 potwierdziła tegoroczna płyta (bez nazwy, za to z najlepszą w historii składu okładką).




Przegapienie ich w Hydrozagadce, klubie jak na ich warunki dosyć kameralnym, gdzie będzie można stać z muzykami praktycznie twarzą w twarz, dla fanów muzyki w tym klimacie, byłoby dużym błędem.


Mateusz Romanoski

30.09.2012
Hydrozagadka
start: 19:30
wjazd: 49/55zł. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.