czwartek, 14 czerwca 2012

Jedziemy na Festiwal – Björk (Open’er Festival)‎

Oddajmy hołd islandzkiej królowej!













Przyjedzie, czy nie przyjedzie? Zagra, czy nie zagra? Te pytania od jakiegoś czasu nurtowały i nadal nurtują fanów Björk z całego świata. Artystka z powodu wykrycia guzków na strunach głosowych masowo odwoływała koncerty. Jeżeli wierzyć zapewnieniom organizatorów, ten na Openerze dojdzie do skutku, a przygotowania trwają. Nie pozostaje więc nic innego, jak zakasać rękawy i czekać na ogromne multimedialne show, bo takie chyba gwarantuje najnowszy materiał Islandki.




Björk to zapalona innowatorka i eksperymentatorka. Nie boi się ryzyka i podejmując je wychodzi z tego obronną ręką. Balansuje na granicy kiczu, a czasem banału. Bapsi, bo tak zwykli ją nazywać przyjaciele, to na Islandii istna bogini. Każdy muzykujący Islandczyk twierdzi, że „właśnie ta Björk” jest jego daleką kuzynką. Ekscentryczna wokalistka i multiinstrumentalistka ma na swoim koncie równie wiele nagrań solo i z gwiazdami (o jakich innym muzykom nawet się nie marzy), co romansów i chwilowych miłosnych zawirowań. Mocna osobowość, jaką została obdarowana po mamie – hipisce, pozwoliła jej odmówić swojego czasu współpracy samemu Dawidowi Bowie!


Biophilia to najnowszy album Islandki, z którym przyjedzie również do Gdyni. Od początku do końca dzieło to miało przełamywać granice tego, co w muzyce jeszcze nieznane. Nagrane iPadem, okraszone instrumentami rodem ze Star Treka i wizualizacjami, które robią z każdego koncertu niesamowite show. Każdy występ Björk to wielkie przedsięwzięcie, nad którym pracują setki scenografów, oświetleniowców i dźwiękowców. Wszystko misternie zaplanowane, bo choć wokalistce nie brakuje spontaniczności, to bardzo ceni również perfekcjonizm. To dlatego nagrywając album Post na wyspach Bahama usunęła po powrocie cały materiał i nagrała wszystko od początku. Niekonwencjonalna, zaskakująca, oryginalna i z tupetem.  Prawdziwa femme fatale światowej sceny muzycznej. Czym zaskoczy nas w Gdyni?
Miłosz Karbowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.