Przedstawiamy kolejną gwiazdę OFF Festivalu - Thurstona Moore'a.
Legenda. Gdyby nie on (i jego zespół), muzyka zapewne nie wyglądałaby tak jak teraz. Wzór dla wielu kapel, a przy tym utalentowany artysta. Thurston Moore wraca do Polski. Już nie z będącym w stanie zawieszenia/rozpadu Sonic Youth, lecz swoim solowym projektem.
Prawda jest taka – już nigdy możemy nie zobaczyć Sonic Youth
na scenie. Problemy natury, hm, „rodzinnej” wzięły górę nad znakomitymi
utworami i płytami. Kim Gordon koncertuje oddzielnie (ją też zobaczymy w Katowicach), Lee Ranaldo wydał ostatnio bardzo ładny album Between the Times and the Tides, a Steve Shelley wypuścił mniej
udany krążek Pre Language. Thurston
Moore zaś skupił się na swojej folkowo-artystycznej strony duszy i w 2011
sprezentował światu trzecią solową płytę, Demolished
Thoughts.
Wydany przez Matador album spotkał się pozytywnym
przyjęciem. Pitchfork dał notę powyżej ośmiu, NME oceniło Demolished Thoughts na siedem w dziesięciostopniowej skali. Screenagers
byli trochę bardziej sceptyczni, dlatego Thurston musiał się zadowolić szóstką.
Jakkolwiek oceniany byłby trzeci krążek Amerykanina, przyznać trzeba jedno – założyciel
Sonic Youth nagrał bardzo zgrabne i melancholijne ballady.
Tak też będzie na OFF Festivalu. Kameralnie, smutno i
bardzo, bardzo ładnie. Skrzypce nie powinny nikogo zdziwić.
Piotr Strzemieczny
Piotr Strzemieczny
Cieszę się na ten koncert. Osobiście wolę solowe nagrania TM od SY. Energia podobna, a brzmienie przyjemniejsze.
OdpowiedzUsuńIgor