Rozpoczynając czwarty miesiąc 2012 roku i kończąc powoli
opisywanie płyt wydanych w ostatnim roku nie sposób pominąć Hexagon.
Tak w skrócie: Marla Cinger to tak naprawdę Kiev Office z powymienianymi rolami członków. Asia Kucharska zastępuje Michała Miegonia na wokalu, a do wszystkiego dochodzi Artur Bieszke z Karol Schwarz All Stars. I tyle. Tyleż z teorii i przedstawiania zespołu.
Hexagon to pięć
różniących się od siebie, prezentujących przekrój zainteresowań członków Marli
Cinger nagrań. Krótkich, bo trwających łącznie około dwadzieścia minut, ale
zahaczających i o southernową odmianę rocka (otwierający epkę „All in the
Wrong”), i o reggae, i o „piwniczany”, minimalistyczny mrok w „Startujemy”.
Wybijają się dwa utwory – opener i „Czym prędzej”. Pierwszy
urzeka uwodzicielskim wokalem Asi, drugi zaś dynamicznymi riffami i energią zeń
płynącą. Fajnie to brzmi, ale są też minusy.
Utrzymany w reggae’owym klimacie „Kissing the Ground”
zanudza. Poza dość ładnym śpiewem na wysokości refrenu, w nagraniu nie ma nic,
co mogłoby zachwycić. Banalne riffy przeplatają się z popową melodią. Może to
jednak tylko zdanie osoby, która ma awersję na reggae-podobne brzmienia.
Do highlightów Hexagon
na pewno nie zaliczy się „Startujemy”, które – z racji swojej mrocznej
otoczki i surowości melodyjnej – bardziej niż do Trójmiasta pasuje gdzieś do
rejonów Bytomia. No…i gdzie, dokąd ten start? Bo skojarzenia błądzą gdzieś w
okolicach narkotykowego zejścia. Kompozycyjnie też niezbyt to wszystko daje
radę. „Nuda, Panie”, aż chciałoby się rzec.
W sumie to mogę być nieobiektywny, bo Kiev Office jakoś
nigdy mi nie leżeli, a Marla Cinger to, jak napisano wyżej, po prostu odwrócone
Kievy. Ale Hexagon jest EP-ką
nierówną. Nie ma na niej tego kluczowego utworu, który stanowiłby bazę wyjścia
na kolejne nagrania. Za dużo tu również różnorodności. Słuchacz topi się w
coraz to innych stylach, nie wiedząc dokładnie czego - poza ładnym głosem i wokalem Asi Kucharskiej - może się spodziewać po
następnym tracku, czy następnej płycie w ogóle. To naprawdę miało tak wyjść?
4.5/10
Piotr Strzemieczny
Po części się zgadzam. Ale koniecznie posłuchaj pełnej płyty Marla Cinger 'Congs'. Jest równa i piękna. Jest zupełnie inna od EP Hexagon. Polecam.
OdpowiedzUsuńdobra rada, na pewno obadam. dzięki :)
UsuńPiotr