środa, 28 marca 2012

Jedziemy na festiwal: Jamie Woon (Open'er Festival)

Jedna z największych nadziei brytyjskiej sceny elektronicznej, Jamie Woon, po serii koncertów w środkowej i południowej Polsce, wystąpi także w Gdyni. Do pięciu razy sztuka, ha?









Dwudziestodziewięcioletniego muzyka w Polsce można było zobaczyć dotychczas czterokrotnie. Warszawskie koncerty może i nie satysfakcjonowały (spójrzmy prawdzie w oczy, ten w Proximie popsuła publiczność, która gig przegadała…), ostatni występ we Wrocławiu Jamie Woon wykonał z zespołem (link do recenzji na końcu tekstu), ale w Katowicach Anglik zaprezentował się z dobrej strony. To nie ulega wątpliwości.

Woon wydał jak dotąd tylko jeden długogrający album. Mirrorwriting został krzyknięty prawdziwym hitem, i na ma co się dziwić, bo kawałki jak „Lady Luck”, „Shoulda” czy wyświechtane już „Night Air” to obecnie szlagiery. Zresztą ten ostatni wybił Jamiego na szerokie wody, to nim piosenkarz zaskarbił sobie serca słuchaczy. Sami pisaliśmy o tej płycie: "Podsumowując – dobry debiut. Płyta, jeśli chodzi o jakość dźwięku, nagrana perfekcyjnie. Jamie dopieścił ją w każdym aspekcie. I jeszcze brzmienie akustycznej gitary! Momentami  jest naprawdę słodko".



Ale przed „Night Air” było jeszcze Wayfaring Stranger”, nagranie dość surowe brzmieniowo i…”post-dubstepowe”. I które jednak nie wypromowało artysty w sposób, w jaki zrobił to utwór wrzucony do plebiscytu BBC Sound of 2011, w którym Jamie Woon zajął czwarte miejsce.


W Gdyni wystąpi pierwszy raz, zapewne również pierwszy dla aż tak sporej publiczności w Polsce. Może wyjść fajnie, jednak czy polscy fani muzyki niezależnej nie będą czuć przesycenia? Już we wrocławskim Eterze można było usłyszeć ironiczne dowcipy, że Woon zainwestował w bilet kwartalny na linii Wielka Brytania-Polska albo że dostanie polskie obywatelstwo. Hm, ciekawe!
Piotr Strzemieczny

zdjęcie: last.fm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.