piątek, 14 października 2011

Warto zobaczyć w sobotę: Atari Teenage Riot || 15.10.2011

Już w sobotę Atari Teenage Riot będą produkować się w warszawskiej „Progresji”. Zawsze myśląc o moim pierwszym spotkaniu z Atari Teenage Riot myślę o pewnym filmie z demonstracji pierwszomajowej.




- Dobre, co? -
- Nooo... -
- Ej, zawinęli ich -
Byliśmy naprawdę podjarani. Nigdy nie było i prawdopodobnie nigdy nie będzie zespołu grającego tak agresywną i tak zaangażowanego – kiedy „indie 2.0” jeszcze coś znaczyło, a na dźwięk słowa „electro” („Quodlibet 64” był spoko - ktoś ich pamięta?) jeszcze nie zbierało mi się na torsje youtubowa terapia szokowa jaką zafundował mi mój przyjaciel to był jeden z tych momentów mojej muzycznej historii, kiedy zapytałem sam siebie – co te popierdółki mają przy Atari do powiedzenia?
Trochę później – 19. lutego 2008. byłem na Alecu Empire w CDQ, gdzie przy elektronice stała Nic Endo (również z grupy macierzystej) – i choć Alec solo jest trochę bajką nakierowaną na trochę inną wrażliwość to nawet możliwość zobaczenia połowy Atari było dla mnie sporym przeżyciem.
Jeszcze większym była niespodziewana informacja, że „oto wracamy” i wypuszczone „Activate” udowadniające, że nie stracili nic ze swojego rewolucyjnego impetu – kierunek potwierdziła płyta „Is this hyperreal?” mogąca spokojnie konkurować z ich dokonaniami z przeszłości, zarówno muzycznie, jak i ideologicznie, o czym przekonuje klip do „blood in my eyes” - najbardziej stonowany w warstwie dźwiękowej, ale też najbardziej brutalny w warstwie tekstowej (treść utworu dodatkowo przybliżają przewijające się przez ekran napisy).
Niestety, na zeszłorocznym koncercie Atari w Krakowie nie było mi dane być, jak się okazało, nic straconego. Tym bardziej, że skład przyjeżdża do nas w szczególnym dniu. 15 października zaplanowana jest wielotysięczna manifestacja organizowana przez Hiszpańskich Oburzonych przed Komisją Europejską, a w całej Europie odbędą się demonstracje solidarnościowe. Również w Polsce ( http://15pazdziernika.pl/ ), czego tak świadomy politycznie skład na pewno nie przemilczy. Tym bardziej, że co udowodli na załączonym filmiku numer 1 ich muzyka jest wprost stworzona na barykady. Liryki takie, jak :
„Because the time is right the, the season is right, you are right, the conditions
are right
We must go free! now! now is the time!” („Atari Teenage Riot”)
i
„Your money is full of blood and I know this for sure -We're gonna take over!”
(„Destroy 2000 years of culture”)
w obliczu największych manifestacji obywatelskiego nieposłuszeństwa od dziesięcioleci nabierają jeszcze większej mocy.


„Atari Teenage Riot” to coś więcej, niż muzyka, to styl życia, a 15 październik to najlepszy dzień w którym mogli do nas zawitać.

Mateusz Romanoski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.