Drugi album Julii Marcell June od dziś dostępny jest na półkach sklepowych.
Tak Julia Marcell opowiada o nowym albumie:
"Nowa płyta jest kompletnie inna od It Might Like You i ta inność zaczyna się już na poziomie sposobu pracy nad nią" mówi Julia. "Tam było na żywo, zagraliśmy, nagraliśmy, zmiksowaliśmy. To był zapis momentu, lekki i malutki, dźwięk umiejscowiony był w bardzo określonej przestrzeni i wszystkie emocje się w niej wydarzały. Nowa płyta stwarza swoją własną przestrzeń. I dlatego powstawała długo i w bólach. Pochylaliśmy się nad każdym szczegółem, każdym brzmieniem, trochę tworzyliśmy taki własny świat dźwięków.”
Producent Moses Schneider i jego wieloletni współpracownik Ben Lauber (odpowiedzialny na June również za sound design) oraz Julia przez kilka miesięcy pracowali nad płytą na dwie zmiany. Później dołączył też Michael Ilbert (The Hives, The Cardigans), który miksując album nadał mu jeszcze więcej głębi i pięknie wydobył jego charakter podkreślając to, co najważniejsze, a ukrywając wszystko, co chce być zauważone dopiero po kilku przesłuchaniach.
"June" to przede wszystkim płyta o rytmie. Większość piosenek została nagrana z udziałem dwóch perkusistów, doszły też elektroniczne bębny, ale rytm jest tu również podstawą kompozycji, jest w słowach, strukturach piosenek, tworzy konstrukcje z warstw instrumentów i wokali nakładających się na siebie. Wokali, które często same traktowane są jak instrument. "Chciałam uciec od dosłowności, od historii od a do b. Chciałam, aby teksty na tej płycie były bardziej niedopowiedziane, abstrakcyjne, żeby były raczej nastrojem, uczuciem, obrazem" – mówi o June Julia Marcell.
Tracklista albumu “June”:
01. June
02. Matrioszka
03. Since
04. CTRL
05. Gamelan
06. Shores
07. Echo
08. I Wanna Get On Fire
09. Crows
10. Shhh
11. Aye Aye
Tak Julia Marcell opowiada o nowym albumie:
"Nowa płyta jest kompletnie inna od It Might Like You i ta inność zaczyna się już na poziomie sposobu pracy nad nią" mówi Julia. "Tam było na żywo, zagraliśmy, nagraliśmy, zmiksowaliśmy. To był zapis momentu, lekki i malutki, dźwięk umiejscowiony był w bardzo określonej przestrzeni i wszystkie emocje się w niej wydarzały. Nowa płyta stwarza swoją własną przestrzeń. I dlatego powstawała długo i w bólach. Pochylaliśmy się nad każdym szczegółem, każdym brzmieniem, trochę tworzyliśmy taki własny świat dźwięków.”
Producent Moses Schneider i jego wieloletni współpracownik Ben Lauber (odpowiedzialny na June również za sound design) oraz Julia przez kilka miesięcy pracowali nad płytą na dwie zmiany. Później dołączył też Michael Ilbert (The Hives, The Cardigans), który miksując album nadał mu jeszcze więcej głębi i pięknie wydobył jego charakter podkreślając to, co najważniejsze, a ukrywając wszystko, co chce być zauważone dopiero po kilku przesłuchaniach.
"June" to przede wszystkim płyta o rytmie. Większość piosenek została nagrana z udziałem dwóch perkusistów, doszły też elektroniczne bębny, ale rytm jest tu również podstawą kompozycji, jest w słowach, strukturach piosenek, tworzy konstrukcje z warstw instrumentów i wokali nakładających się na siebie. Wokali, które często same traktowane są jak instrument. "Chciałam uciec od dosłowności, od historii od a do b. Chciałam, aby teksty na tej płycie były bardziej niedopowiedziane, abstrakcyjne, żeby były raczej nastrojem, uczuciem, obrazem" – mówi o June Julia Marcell.
Tracklista albumu “June”:
01. June
02. Matrioszka
03. Since
04. CTRL
05. Gamelan
06. Shores
07. Echo
08. I Wanna Get On Fire
09. Crows
10. Shhh
11. Aye Aye
(materiały prasowe)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.