Wywiad: Kyst! (podczas OFF Festivalu)

Z Kyst rozmawialiśmy po ich koncercie w namiocie Trójki. Opowiedzieli o swoim występie oraz OFF Festivalu. Zapraszamy do lektury.

Jak oceniacie tegoroczny OFF Festival?

Tobiasz Biliński: Spoko, ale wydaje mi się, że zeszłoroczny był lepszy.

Adam Byczkowski:  Mi tam się bardzo podoba, zresztą jest wiele zespołów, które chciałem zobaczyć, ale też wiele, których widzieliśmy na Primaverze albo w Teksasie.

Ludwig Plath: Nie jestem pewien, w Katowicach jestem dopiero kilka godzin. Naprawdę kocham wiele zespołów, które tutaj występują.

Jakie to zespoły?

Ludwig: Twin Shadow, Suuns, How To Dress Well.

Tobiasz: Polvo

Ludwig: Nie znam Polvo.

Adam: Ariel Pink!

Tobiasz: Ariel Pink!

Ludwig: Ariel Pink!

Jak oceniacie Wasz concert?

Adam: Myślę, że było OK. Jak zwykle zdarzyło się parę wpadek, ale mi się podobalo.

Tobiasz: Było dużo ludzi. To chyba dlatego, że my ostatnio praktycznie w ogóle nie gramy koncertów i tak jakoś przyszli. Mi też się podobało.

Ludwig: Nie wiem co on (Ludwig wskazuje na Tobiasza) Ci powiedział, ale my nigdy nie robimy prób, dlatego to nigdy nie brzmi sterylnie czysto. Nasze występy zależą od danego momentu. Jeśli czujemy się dobrze, dobrze też brzmimy. Myślę, że dziś nasz gig był dobry dla nas i dla ludzi.

Co zamierzacie zobaczyć jeszcze podczas OFF Festivalu?

Tobiasz: Najbardziej zależy mi na Liars, chociaż nowa płyta jest trochę słaba. Z chęcią pójdę na Ariela Pinka, na Polvo, Deerhoof, chociaż oni akurat pokrywają się z Oneidą. Zobaczyłbym też How To Dress Well, chociaż za bardzo nie wiem co to jest.

Adam: Ja głównie pójdę na Ariela Pinka i Oneidę. I na Polvo.

Ludwig: Twin Shadow, How To Dress Well, Deerhoof.

A jakieś polskie zespoły?

Ludwig: Oczywiście Kyst. Ich naprawdę kocham. I Mikrokolektyw.

Rozmawiał Piotr Strzemieczny