WYTWÓRNIA: KOKA BEATS
WYDANE: 7 listopada 2014
KUP: Nuplays
Przed wydaniem swojego najnowszego albumu, Flint zapewniał, że Zła sława będzie „jednym wielkim dissem” zarówno na niego samego, jak i na to, co osiągnął i to, czego osiągnąć nie zdołał. Co więcej, zapowiadał, że krążek będzie pełen antybragga, goryczy i autoironii. Dobrze, że wspomniał także o tym, iż płyta będzie „na maxa szczera i od serducha”, bo zaczęłabym tę recenzję od słów: „Flint skłamał”.
Nie nazwałabym bowiem Złej sławy autodissem, raczej trzeźwym spojrzeniem na rzeczywistość i bardzo szczerym komentarzem na jej temat. Nie powiedziałabym również, że album tonie w goryczy. Owszem, raper jest krytyczny, nie mydli oczu ani sobie, ani słuchaczom i nie szczędzi kąśliwych czy wręcz sarkastycznych uwag, ale bliżej temu wszystkiemu do opcji „trzeba zmierzyć się z tym syfem” niż „nie mam już siły do tego gówna”.
Tylko „Wracam do domu” emanuje smutkiem, zawierając przy tym opis osobistej porażki w związku, na którą już nic nie można poradzić. Jest to też jedyny uniwersalny kawałek na tej płycie, przy którym wielu z nas mogłoby usiąść w fotelu, zwiesić głowę i przykryć dłońmi twarz.
Cała reszta natomiast to bardziej zdroworozsądkowe pojmowanie siebie i zaistniałych sytuacji. Flint nie dissuje tak po prostu, nie rzuca bezsensownie mięsem. Dostrzega i komentuje zarówno swoje mankamenty (np. „Tylko hajs”, „Jestem skończony”), jak i wady otoczenia (np. „Zła sława”, „Deadline”), w którym się znajdował/znajduje. Zła sława to jego prywatne obserwacje i opinie dotyczące negatywnych cech charakteru, słabości, popełnionych grzeszków.
Na wyrost zapowiedziana jako pełna goryczy płyta, Zła sława jest raczej pełna świadomości i zdrowego dystansu. Flint rapuje swobodnie, z lekkością wyrażając również te negatywne myśli. Wrażenie to wzmagają bardzo energiczne podkłady takich producentów jak m.in. DJ Flip, Luxon czy Udar. Album ma zdecydowanie budujący wydźwięk - Flint nie dołuje się, nie pogrąża, tylko niejako stawia przed sobą różne niedogodności czy problemy i zdaje się mówić o nich: „pieprzyć to, będzie dobrze”.
8.5
Katarzyna Janik
świetna recenzja, zgadzam się z nią w pełni :)
OdpowiedzUsuń