środa, 19 marca 2014

RECENZJA: MØ - No Mythologies to Follow



WYTWÓRNIA: RCA/Sony
WYDANE: 11 marca 2014 

Kiedy w połowie lutego, na antenie radiowej Trójki, Michał Zioło zapowiadał jej występ na tegorocznej edycji FreeFormFestival, nie krył zadowolenia z faktu, że udało mu się ściągnąć MØ na organizowany właśnie przez niego event. Ucieszyli się zapewne również wszyscy ci, którzy przyglądali się dotychczasowym poczynaniom Dunki. Prawdopodobnie nie była im wówczas potrzebna znajomość debiutanckiej płyty, pt. No Mythologies to Follow, która na rynku pojawiła się w niespełna miesiąc po tym, jak artystka została ogłoszona jedną z gwiazd warszawskiego FFF.

Zresztą, ten album nie zaskoczył wyłącznie nowym materiałem. Na krążek trafiły bowiem kawałki, które ukazały się już wcześniej, czy to jako samodzielne single („Maiden” i „Pilgrim” są znane od 2012 roku, a „Waste of Time” czy wspomniany już „Pilgrim” zostały wydane w zeszłym roku na siedmiocalowych winylach), czy też na Bikini Daze EP („XXX 88”, „Never Wanna Know”).

Nie doszukujmy się w tym jednak wad, bo przecież MØ do szerszej publiczności trafiła dopiero w ostatnich miesiącach, zatem ta swoista „singlowa składanka” to nie taki zły pomysł. Starsi fani dostali dzięki tej płycie wszystko na jednym krążku, a nowi sympatycy artystki mają okazję poznać jej twórczość, słuchając dobrych synthpopowych utworów, których data wydania ma najmniejsze znaczenie.

Tym bardziej, że zarówno znane już wcześniej kompozycje, jak i nowe utwory łączy ta sama przebojowość, dyktowana przez nowoczesną elektroniczną produkcję, dzięki czemu każda kolejna pozycja tracklisty ma w sobie potencjał na to, by stać się parkietowym czy festiwalowym hitem. Do tego dołóżmy wokal MØ, a o odpowiednie tło dla słonecznych dni nie musimy się martwić - No Mythologies to Follow sprawdzi się zarówno na imprezach, jak i podczas relaksu (pod warunkiem, że jako formę odpoczynku traktujecie czynności inne niż tylko zakopywanie się pod kołdrą).


8

Katarzyna Janik

1 komentarz:

  1. Świetna recenzja :-) Zapraszam do mnie na moją recenzję "No Mythologies To Follow" :-)
    myownmusicworld-reviews.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Zostaw wiadomość.