Weterani warszawskiego post-hardcore'u
Setting The Woods On Fire w ramach wiosennej (choć pogoda
wskazywałaby na coś innego) trasy koncertowej wraz z chwalonym
przez nas za zeszłoroczną epkę, katowicki Ebola Cereal.
Oba składy postanowiły zrobić sobie przerwę od pracy nad materiałem na pełnowymiarowe płyty. Tym lepiej dla słuchaczy, bo zarówno Setting The Woods On Fire, jak i Ebola Cereal, wykonują muzykę, którą odbiera się najlepiej na żywo.
Warszawiacy w zeszłym roku zaliczyli
wymianę perkusisty i rozbudowanie składu o gitarzystę. Przyczyniło
się to do znacznego wzbogacenia brzmienia, ale też energetycznego
doładowania muzyki. Do wymieniających się wokalami gitarzysty
Marcina Buźniaka i basisty Dominika Paszkowskiego doszedł siedzący
za bębnami, pochodzący z Teksasu Ray Dylla, ograniczający swój
zestaw tylko do werbla, centrali i talerzy, jest z pewnością jednym
z najbardziej ekspresyjnych perkusistów, których oglądałem na
przestrzeni ostatnich lat. Janek Daciuk, który od pewnego czasu
wspomaga zespół gitarowo, konkretnie zagęszcza brzmienie, co rzuca
się w uszy szczególnie w starszych, znanych już od paru lat
numerach z debiutanckiej płyty czy epki Ruins. Oprócz zmian
personalnych cieszy przede wszystkim świetna forma kompozytorska.
Settingi prezentują na koncertach coraz więcej materiału z
nadchodzącej płyty. Dużo energii dla fanów Mineral, Embrace,
Happy Go Licky, czy wczesnego Get Up Kids.
Ebola Cereal czerpie z młodszych
nurtów. Gdzieniegdzie przebija się mocna fascynacja Glassjaw i
lekki ukłon w stronę bardziej komercyjnego Billy Talent.
Zeszłoroczna Mapping The Unknown pokazało,
że warto mieć na nich oko. Swoją formę koncertową szlifowali na
wielu pomniejszych festiwalach i koncertach klubowych.
Mateusz Romanoski
11.04.2013
Kosmos Kosmos
Start: 21
Wjazd: 15zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.