Już w środę, dziesiątego kwietnia, odbędzie się klubowa edycja OFF Festivalu. W stołecznym klubie Cafe Kulturalna wystąpią zespoły dobrze już nad Wisłą znane - Konono No. 1 i Awesome Tapes From Africa. Nie zabraknie też krajowego (po części) akcentu, w postaci ParisTetris.
Klubowe edycje dużych festiwali mają to do siebie, że można je nazywać "odgrzewanymi kotletami", bo - bądź co bądź - tych wykonawców już przecież widzieliśmy. Sęk jednak w tym, że organizatorzy starają się dobrać line-up w taki sposób, aby było ciekawie i czy im się to udaje, czy raczej wychodzi standardowa "kupa", to już kwestia gustu. W przypadku OFF Clubu wątpliwości raczej mieć nie można. W Kulturalnej szykują się naprawdę interesujące koncerty.
Środowy wieczór rozpocznie występ polsko-argentyńska (z akcentem na słowo "polsko") supergrupa, czyli po prostu ParisTetris. Na temat dokonań artystycznych poszczególnych członków zespołu można by było się rozpisywać godzinami, aż w końcu zabrakłoby wolnych stron w notatniku. W skrócie? WOW! Dyskografia Paristetris liczy co prawda zaledwie dwa albumy (Paristetris z 2009 i Honey Darlin, które ukazało się zaledwie rok później), jednak podczas występu w Kulturalnej zespół zaprezentuje materiał z nadchodzącej płyty. Dodatkowo OFF Club będzie ich pierwszym koncertem w bieżącym roku. Jeszcze jakieś pytania?
Po rozgrzewce, jaką będzie występ Paristetris, przyjdzie czas na zespół istniejący już blisko jakieś...czterdzieści lat (?), a o którym głośno zrobiło się dopiero w nowym tysiącleciu. Konono No. 1 to siedem osób na scenie, kilka płyt w dorobku, ogromna liczba koncertów i masa radosnej muzyki - tak najłatwiej opisać pochodzącą z Republiki Konga formację. Ich występy to prawdziwe muzyczne wydarzenia, a gig w 2011 na OFF Festivalu był tego idealnym dowodem. Jak zaprezentują się na scenie Kulturalnej? To jedna wielka niewiadoma, a przez to rzecz intrygująca.
Klubową edycję OFF-a zamknie set Awesome Tapes From Africa, czyli wariacje na temat muzyki z Czarnego Lądu. Brian Shimkovitz zaczynał jako, wydawać by się mogło, kolejny blogger, jednak wyróżniało go jedno - zamiłowanie do afrykańskich brzmień. Studia w Ghanie dały mu możliwość odkrycia wielu interesujących zespołów i muzyków, a to zaowocowało i przerodziło się w kolejną pasję - występy na żywo. W 2011 roku Shimkovitz przyjechał do Katowic i pokazał Polakom, jak bogata w muzykę jest Afryka. W Kulturalnej na pewno powtórzy swój show.
Może się wydawać, że organizatorzy wydarzenia wybrali złą datę, w końcu tego samego dnia, ba, tego samego wieczora w telewizji ogólnokrajowej będą pokazywać zmagania Barcelony z Ibrahimoviciem, Beckhamem i dziewięcioma innymi piłkarzami Paris Saint Germain, co, zakładając, prawdopodobnie stanowić będzie konkurencję dla wielu fanów piłki i muzyki. Jednak warto zadać sobie pytanie, co zapowiada się ciekawiej - oglądanie, jak Barca kolejny raz dostaje po pupce, czy koncerty trzech pewnych wykonawców? No, to skoro odrzuciliśmy dwudziestu dwóch gości uganiających się za piłką, wybór jest prosty. Widzimy się w Kulturalnej!
Piotr Strzemieczny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.