Jessie pochodzi z Kalifornii, a obecnie mieszka w...Berlinie. Takie połączenie dwóch różnych światów poskutkowało. Niemiecka elektronika i kalifornijska radość razem tworzą ciekawą mieszankę, a hipnotyzujący wokal Evans jest ukoronowaniem specyficznych występów artystki. Jessie gra na saksofonie, śpiewa, jest też producentką, koncerty zaś utrzymuje w klimacie burleski. Na scenie jednak nie występuje sama - wspomaga ją na perkusji Toby Dammit, członek Iggy and the Stooges, przed którymi Evans występowała na koncertach w Niemczech i Francji.
Autorkę Is it fire? (2009 rok) ciężko skatalogować do konkretnych łatek muzycznych. W jej twórczości odnaleźć powinni się fani zarówno punk-rocka, elektroniki, nowej fali, jak i brzmień afrykańskich, etnicznych. Koncerty to istne show, dlatego warto zaklepać sobie w kalendarzu pierwszy czwartek marca i udać się do Basenu.
Piotr Strzemieczny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.