W piątek w Lublinie zagra Afro Kolektyw. Polecamy.
-
Mamo, co to jest Afro Kolektyw?!
-
To takich kilku ziomków gających organiczny hip-hop/jazz.
Wydaje
się to całkiem prawdopodobne, ale jednak sprawdziłem. Nie żebym nie wierzył,
ale z nudów. I co się okazało – teraz grają piosenki, w dodatku po polsku.
Myślicie od razu: "Czarno widzę". A właśnie, że nie!
Bo
co znajdziemy w tych piosenkach? Mamy stadionowe refreny i prawdziwe megahity
(czwarte miejsce singla "Wiążę sobie krawat" na Liście Przebojów
Trójki – chapeau bas). Miłośnicy wykwintnych progresji akordów również znajdą
coś dla siebie (nie chce mi się nawet wymieniać kawałków, bo całe Piosenki po polsku po prostu jawią się
obficie zastawionym stołem wyrafinowanych harmonii). A o tekstach Afrojaxa
chodzą już legendy, więc gdybym chciał napisać coś nowego w temacie, to i tak
bym poległ, więc daruję sobie.
No
i nie zapominajmy, że Afro Kolektyw to nie tylko Piosenki. W ich dyskografii czai się jeszcze cała armia takich
killerów, jak choćby "Karl Malone", "Trener Szewczyk",
"Gramy Dalej", "Przepraszam" itd., itd. Jakby tego było
mało, chłopaki prezentują się rewelacyjnie na żywo (to się akurat przyda),
zatem czego chcieć więcej?
Afrosi
są daniem główny, ale nie zapominajmy o jakże wybornej przystawce. Crab
Invasion to lubelsko-warszawska formacja, która została obwołana nadzieją współczesnej
polskiej muzyki gitarowej (!). Dowodem na to jest epka Extend Your Life, czy znakomity zeszłoroczny singiel "Margin
Of Order / Lesson 01". Coś mi się wydaje, że ich longplay nieźle namiesza
i pozamiata tu i ówdzie, dlatego trzeba ich zobaczyć, póki jeszcze są niezalowi
(w sensie bez debiutu). Naprawdę
WARTO.
Zapraszamy
wszystkich dojrzałych biologicznie na boczną uliczkę Langiewicza, żeby
posłuchać i
pooglądać
kilku odrażająco brudnych i złych mężczyzn.
Tomasz
Skowyra
23.11
– Scena Opium
Start:
21:00
Bilety:
15 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.