W najbliższą sobotę
parkiet w klubie 1500m2 zostanie zapełniony po brzegi żwawo poruszającymi się
ludźmi. A wszystko to za sprawą połowy duetu Major Lazer, czyli Jillionaire’a.
Projekt
Major Lazer powstał w 2008 roku przy okazji współpracy z MIA. Początkowo
tworzyli go Diplo i Switch, lecz w 2011 roku ten drugi opuścił duet, a jego
miejsce zajął właśnie Jillionaire.
Do
tej pory wydali jeden pełnowymiarowy album Guns
Don’t Kill People… Lazers Do, minialbum Lazers Never Die oraz EP Oryginal Don. Aktualnie pracują
nad drugim krążkiem, który pojawić ma się już tej jesieni. Możliwe, że na
sobotnim secie Jillionaire zaprezentuje nam jakieś nowinki. A może to być
bardzo ciekawa produkcja, gdyż pojawią się na niej m.in. Flux Pavilion i Tiga.
Obecnie
chłopaki pomagają Snoop Doggowi w realizacji nowego albumu, który ma być
utrzymany w klimacie reggae. Jak wiadomo Major Lazer lubują się nie tylko w
elektronice, ale i dancehallu, skąd do reggae już nie tak daleko.
Sugerując
się setem duetu na tegorocznym Openerze, można mieć nadzieję, że będzie to
jedna z lepszych imprez tej jesieni. I, mimo że 1500 m2 to duży klub, mogę się
założyć, że podczas setu Jillionaire’a nie będzie można wcisnąć nawet szpilki
między ludzi.
Agnieszka Strzemieczna
Agnieszka Strzemieczna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw wiadomość.