czwartek, 23 sierpnia 2012

Jedziemy na festiwal: Caribou&Four Tet Back2Back DJ Set (Tauron Nowa Muzyka)

Już w czwartek rozpoczyna się kolejna edycja festiwalu Tauron Nowa Muzyka w Katowicach. W tym roku będziemy mieli okazję usłyszeć, używając nomenklatury telewizji śniadaniowej, "pośród wielu innych wyjątkowych gości", także  Four Tet oraz Caribou, którzy zmierzą się w DJ-secie. Znawcom (a nawet wielbicielom) muzyki elektronicznej sylwetek obu getelmenów raczej przestawiać nie trzeba, pokusiliśmy się jednak o krótkie wprowadzenie.




Four Tet to pseudonim, którego używa Kieran Hebden. Pierwsze, bardziej znaczące, kroki na scenie muzycznej, Kieran stawiał z zespołem Fridge. Four Tet odnosi się zaś do jego solowej twórczości. Jak to zwykle w wypadku zacnych brzmień bywa, u Four Teta trudno o jednoznaczność, poruszamy się więc po elektronicznej, techno-jazzującej okolicy, gdzie hip hopowe czy folkowe wstawki raczej nie powinny stanowić zaskoczenia (po premierze drugiego albumu Pause w 2001 roku zaczęto nawet mówić o Kieranie w kontekście magicznego słowa „folktronica”). O inspiracjach Four Teta świadczy tez selekcja artystów, których remiksował, czyli Radiohead (otwierał również trasę koncertową zespołu), Aphex Twin, Nathan Fake czy Andrew Bird.

Parafrazując klasyka: Where did it start, when did it begin?

Four Tet zadebiutował albumem Dialogue w 1999 roku (aż trudno uwierzyć!) i raczej nie zwlekał z wydaniem kolejnego  LP - dwa lata później ukazało się wspomniane już Pause. Pomijając podejrzenia o fiksacje z gatunku folko-elektorniki, utwór "Glue of the World" został wykorzystany aż w dwóch serialach, sprzedając świetnie zarówno zakład pogrzebowy, jak i pewnego pana doktora, o osobowości ujmującej niczym ponadczasowa fryzura Tomasza Lisa. Na pewno chronologię wyznacza również album Rounds z 2003 roku, na którym znajdują się takie smakołyki, jak "Unspoken" czy "As Serious As Your Life".
Chociaż było to już trzecie wydawnictwo Kierana, jako pierwsze zyskało sobie pewnego rodzaju powszechną przychylność, czego przejawem może być np. miejsce prawie na pudle (czyli czwarte) w zestawieniu najlepszych płyt 2003 roku na portalu Metacritic.
Do tej pory Four Tet wydał 6 płyt studyjnych, z czego ostatnia, Pink, miała premierę dosłownie kilka dni temu. 
Sobotnie spotkanie Four Tet z Caribou podczas Tauron Nowa Muzyka, o ile bez wątpienia elektryzujące, nie jest wynikiem spontanicznej ustawki, a logiczną kontynuacją współpracy, która rozpoczęła się już w marcu 2011 roku i przyjęła formę singla pod wdzięcznym tytułem "Pinnacles/Ye Ye".

"Canada, oh Canada" i Caribou ach Caribou, znany również pod takimi scenicznymi aliasami jak Daphni czy Manitoba. Multiinstrumentalista, fachman muzyki elektronicznej, człowiek o wielu twarzach, widziany w Polsce już przy wcześniejszych okazjach. Autor utworu, gdzie w teledysku pojawia się fallus (sprawdźcie to!).

Czy to wykształcenie matematyczne stoi za tą połamaną rytmiką, tak charakterystyczną dla Caribou? Ukierunkowana na nauki ścisłe edukacja przekłada się również na spójność kompozycji Caribou, gdzie wszystkie elementy doskonale do siebie pasują i się uzupełniają. Perfekcjonistyczne podejście do komponowania znalazło także odbicie w pracy nad albumem Swim z 2010 roku. Caribou w jednym z wywiadów miał wyznać, że w tych okolicznościach przyrody napisał tyle utworów, iż po skompilowaniu całego longplaya wciąż pozostało mu jeszcze około 700 kawałków.

Daniel Snaith pasuje trochę do plejlisty RMF, ale bywa także gęsty i nieoczywisty, jak w przypadku remiksów dla Radiohead. Mroczny rydwan ognia. Kto widział odcinek "Boiler Room" z Thomem Yorkiem, gdzie w pewnym momencie władzę nad dekami objęli Jamie XX w duecie z Caribou, doskonale wie, co mam na myśli...

Jak będzie w sobotę, podczas Tauron Nowa Muzyka? Brudno, awangardowo, tanecznie, znajomo, czy jeszcze inaczej? Pozostaje się przekonać - w nocy, z soboty na niedzielę, pod sceną główną, o 1:00.

Dominika Chmiel 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.