czwartek, 10 maja 2012

Jedziemy na festiwal: Swans (OFF Festival)

Odgrzewany kotlet podobno nie smakuje tak samo, ale po koncertach reaktywowanej przed dwoma laty grupy Swans spodziewamy się naprawdę wiele.










Swans to kolejny zespół, który jest świetnym przykładem na to, że z interesów w rodzinie nigdy nie wynika nic dobrego. Podobnie jak Sonic Youth, The White Stripes i wiele innych rozpadł się razem...ze związkiem pary, która go tworzyła. Amerykański zespół rodem z Nowego Jorku zaczął na dobre hałasować w początkach lat 80' ubiegłego stulecia. Wtedy tworzyli go Michael Gira oraz jego życiowa partnerka Jarboe. Przez zespół od samego początku przewijało się wielu muzyków. Jednym z nich był Thurston Moore ze wspomnianego już Sonic Youth, którego zobaczymy również na scenie OFF Festivalu, podobnie jak jego eks,  tak w życiu, jak i w zespole, Kim Gordon. Swans to zespół, który jako jeden z wielu rozpoczął gitarową rewolucję. Bez tego wkładu współczesna muzyka alternatywna na pewno nie byłaby w tym samym miejscu. To żywa ikona post rocka, shoegaze'u, noise rocka i no wave.


W pierwszym etapie swojej muzycznej przygody nowojorczycy wydali trzynaście długogrających albumów (w tym dwa live'y). Pechowo? Po... trzynastu (a jakże!) latach od zawieszenia działalności okazało się, że jednak nie. Łabędzie odrodziły się niczym feniks z popiołów (chociaż w przebudowanym składzie), wydały kolejny longplay i obecnie pracują nad kolejnym, który mają zaprezentować publiczności w Katowicach. Jednego możemy być pewni – będzie głośno, mocno gitarowo i (powtarzając za Barneyem Stinsonem) legendarnie!





Miłosz Karbowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.