piątek, 11 maja 2012

Jedziemy na festiwal: The Maccabiees (Heineken Opener Festival 2012)


The Maccabiees przyjeżdżają do nas po raz drugi. Tym razem na duży festiwal.



W 2009 roku zespół zagrał w Polsce dwa świetne koncerty, jako gość specjalny przed występami The Editors. Sam z wielkim sentymentem wspominam jeden z tych występów, kiedy to jednego wieczora w warszawskiej Stodole, mogliśmy posłuchać trzy świetne kapele – Winersleep, The Editors i waśnie The Maccabiees. W tym roku „Machabeusze” powracają do nas w ramach swojej własnej trasy koncertowej, promującej wydaną w tym roku płytę. Przed polską publicznością, zaprezentują się na gdyńskim festiwalu Opener.

The Maccabees nagrali już trzy albumy – Color It In, Wall Of Arms oraz najnowszy Given To The Wild. Tym trzecim Anglicy pokazali, że naprawdę potrafią tworzyć ciekawą i ambitną muzykę oraz, że indie-rock może jeszcze się rozwijać i co również istotne, sprzedać. Warto wspomnieć, iż album ten, chwilę po wydaniu wspiął się na czwarte rankingu UK Top 40. Był to najwyższy wynik w historii tego zespołu i gitarowy wyjątek pośród płyt ulokowanych w pierwszej dziesiątce.Dwa pierwsze albumy trochę różnią się w stosunku do Given To The Wild, który jest dużo dojrzalszą, rozbudowaną i inteligentną produkcją, co oczywiście nie znaczy, że dwa pierwsze są gorsze. Mają po prostu inną koncepcję i formułę, dużo prostszą i bardziej surową. Podobnie jak to było z drugą płytą Foals, która stanowiła niezwykły krok do przodu w karierze tego zespołu. Jeśli chodzi o The Maccabees, to dla mnie najważniejszą pozostaje jednak Wall Of Arms, która jest jedną z moich ulubionych płyt, nagranych w ostatnich latach przez młode brytyjskie zespoły. Given To The Wild jest również dobra, jednak jak dla mnie chłopaki za bardzo uderzyli na niej w stadionowe, monumentalne granie, zahaczając niestety odrobinę o twórczość Coldplay. Jednak pisząc to, myślę o The Maccabees jako o takim lepszym, fajniejszym Coldplay. Osobiście, nie mogę się doczekać ich występu, ponieważ czekam na tę chwilę z niecierpliwością od 2009 roku i pamiętnego koncertu w Stodole.







wojtek irzyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.