sobota, 8 października 2016

CZYNNIKI PIERWSZE: Archangelica - Tomorrow Starts Today


Kilka dni po premierze nowego albumu Archangeliki gitarzysta zespołu Maciej Engel, który rozkłada Tomorrow Starts Today na czynniki pierwsze.


„A TRIP TO MARS”
Tekst jest zainspirowany filmem Marsjanin, który obejrzeliśmy z żoną w zimowy wieczór. Muzycznie początkowo utwór miał być raczej delikatny i nostalgiczny. Pierwsze akordy zarejestrowane na komputerze skłaniały mnie do lżejszej formy. Grając jednak numer na próbie, doszliśmy do wniosku, że w kontrapunkcie musi iść ściana dźwięku i tak się stało.

„VOICE FROM BEHIND THE WALL OF SILENCE”

Tekst nawiązuje do tradycji Archangelicy. Na każdym materiale umieszczamy numer odwołujący się do bogatej historii naszego kraju. Tym razem w Voice...” opowiadamy o rotmistrzu Pileckim i jego ostatnich chwilach w ubeckiej katowni.

Piosenka powstała od stworzenia arpeggio klawiszowego, które stanowi trzon całego kawałka. Ostre gitarowe riffy w refrenach oraz melodyjny wokal dopełniają całości.

„ENDLESS CHAPTER”
Tekst mówi o przemijaniu i tęsknocie za tymi, którzy od nas odeszli. Zastanawiam się w nim, czy kiedyś po drugiej stronie znajdziemy się w innym, może lepszym świecie.

Utwór ma zdecydowanie najbardziej charakter balladowy z szybszym łącznikiem. Całość opiera się na akordach gitary akustycznej z lekkim klawiszem i czystą gitarą elektryczną

„ENTER MY GARDEN”
W warstwie tekstowej to chyba najbardziej optymistyczny i ciepły numer. Wśród zgiełku i burz ogród jest azylem, nirwaną, w której można odpocząć, oderwać się od codzienności.

Muzycznie to najbardziej rozbudowana konstrukcja, jaką do tej pory stworzyliśmy. Numer składa się z trzech części. Początek nieco pinkfloydowy, relaksujący. Środek to mieszanka ognia metalu i funky, zaś koniec to melodyjne pianino z połamaną sekcją w tle.

„NARROW GRAVEL PATH”
W tekście wracam do dzieciństwa, które dla wielu jest okresem niewinności i szczęścia. Zastanawiam się w nim nad ścieżkami, jakie prowadzą nas od tego błogostanu do życia dorosłego, zdecydowanie bardziej skomplikowanego.

Jest to utwór oparty o główny motyw zagrany na pianinie. Podstawę miałem od dość dawna, ale reszta ciągle trwała w niebycie. Co ciekawe, utwór ożył, jak na próbie byliśmy tylko we dwóch z Robertem (naszym perkusistą). Rytm, jaki wprowadził do utworu Robert, zainspirował mnie do dalszej pracy i zakończenia warstwy muzycznej.

„DARK FORMATION IN THE SKY”
Ten numer to esencja całej płyty. Ciemny muzycznie i tekstowo. Tekst nawiązuje do apokalipsy Św. Jana, czyli ostatecznej klęski człowieka na Ziemi.

Pierwszy riff determinuje większą część utworu. W części środkowej to typowo prog-metalowy pochód z solówką, podwójną stopą i potężnymi gitarami w tle. Koniec to delikatne, ale ciągle ciemne oblicze tego numeru.

YAZIDIS SONG”
Ten numer to hołd oddany młodym jazydkom i chrześcijankom z terenów objętych agresją islamskich ekstremistów, które wolały z bronią w ręku walczyć o swoją godność i wolność.

Muzycznie to klasyczny arab. Skala arabska i brzmienie klawiszy a'la Dead Can Dance tworzą niepowtarzalny klimat Wschodu. To zdecydowanie najszybszy utwór na płycie.

***

WYTWÓRNIA: Lynx Music
WYDANE: 30 września 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw wiadomość.